Traktat nicejski a sprawa polska
(RadioZet)
Traktat z Nicei - o którego ratyfikacji mają zadecydować w sobotę Irlandczycy - na nowo określa skład i sposoby działania instytucji Unii Europejskiej. Uwzględnia przy tym 12 przyszłych członków, w tym Polskę.
18.10.2002 | aktual.: 18.10.2002 15:20
Traktat znosi m.in. prawo weta pojedynczych państw w wielu na ogół drobnych proceduralnych sprawach i przewiduje możliwość „wzmocnionej współpracy” mniejszej grupy państw członkowskich zainteresowanych ściślejszą integracją.
Po jego uzgodnieniu w 2001 r. oświadczono, że „od daty wejścia w życie Traktatu z Nicei Unia będzie w stanie powitać nowe państwa, gdy tylko wykażą zdolność do sprostania obowiązkom członka i gdy negocjacje pomyslnie dobiegną końca”.
Ostatnim państwem członkowskim, które nie ratyfikowało traktatu nicejskiego, jest Irlandia.
W Dublinie jest reporter Radia Zet, Paweł Łukasik.
„Jeśli wierzyć analizom (...) to jutro Irlandczycy powinni zagłosować na tak. Maleje liczba niezdecydowanych i co prawda minimalnie, ale jednak na korzyść głosujących na tak. A to niezdecydowanych zwolennicy ratyfikacji traktatu obawiają się najbardziej.
Dlaczego? Bo mają w pamięci to, co stało się półtora roku temu podczas pierwszego głosowania nad traktatem nicejskim: kilka dni przed referendum sytuacja była podobna, niemal identyczna: 44% za, 28% przeciw, 27% nie miało zdania – nie miało do dnia referendum, kiedy zdecydowali niemal w komplecie, że jednak nie. Teraz niezdecydowanych 19% - to ciągle bardzo dużo. Jeśli z ich nie wiem
zostanie tylko nie
, będzie to również odpowiedź na pytanie o to, czy wejdziemy do Unii w styczniu 2004 r.” – mówi nasz reporter.