Tragiczny wypadek. Nie żyje 37-letni strażak. Cztery osoby ranne, w tym dziecko
W Ozorkowie w woj. łódzkim doszło do śmiertelnego wypadku. Zderzyły się trzy auta osobowe. Śmierć poniósł 37-letni strażak, cztery inne osoby zostały ranne. Wśród poszkodowanych jest 8-letnie dziecko.
Do wypadku doszło na ul. Łęczyckiej w Ozorkowie około godz. 17:40. Wstępne ustalenia policji wskazują, że zderzyły się trzy samochody osobowe.
- 65-letni kierujący volkswagenem polo wymusił pierwszeństwo na audi. Kierowca drugiego pojazdu, chcąc uniknąć zderzenia, zjechał na sąsiedni pas i czołowo zderzył się ze skodą - przekazał w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim" asp. sztab. Adam Dembiński, oficer prasowy KWP Łódź.
Tragiczny wypadek. Nie żyje strażak
W wypadku zginął 37-latek siedzący za kierownicą skody. Portal lodz.tvp.pl podał, że był to strażak OSP w Ozorkowie.
Do szpitala śmigłowcem LPR przetransportowano kierowcę audi. W sumie obrażeń doznały cztery osoby, w tym 8-letnie dziecko.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tragicznego zderzenia. Po wypadku droga była zablokowana.
Zobacz też: Tragedia na włoskiej autostradzie. Wybuchł pożar
Źródło: lodz.tvp.pl