Tragiczny wypadek na moście. Biegły ustalił, ile auto miało na liczniku
Pojawiły się nowe informacje dotyczące dramatycznego wypadku na krakowskim moście, w którym zginęły cztery osoby. Jedną z nich był syn celebrytki Sylwii Peretti. Biegli ustalili, z jaką prędkością próbował wjechać na most kierowca auta.
Biegły, który odczytał dane z rejestratora pojazdu, ustalił, że samochód w chwili mijania pieszego poruszał się z prędkością przekraczającą 162 km/h - potwierdziła WP w krakowskiej prokuraturze. - Rejestratory nie odnotowały śladów hamowania - powiedziała w rozmowie z nami prok. Kinga Okoń z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Jako pierwsze informację podało RMF FM.
Do wypadku doszło doszło 15 lipca przy moście Dębnickim. Zginęło w nim czterech mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat. Jednym z nich był syn celebrytki Sylwii Peretti. Mężczyzna kierował pojazdem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teoria Kaczyńskiego. Poseł KO ją wyśmiał
W wyniku badań toksykologicznych ustalono, że Patryk P. miał we krwi 2,3 promila alkoholu.
Prokuratura chce przesłuchać jako świadka w sprawie mężczyznę, który zamierzał wejść na jezdnię w niedozwolonym miejscu, ale zauważył zbliżający się z dużą prędkością pojazd i zrezygnował. Ustalono, że mieszka w Wielkiej Brytanii.
Śledczy nie zamierzają jednak formułować wobec niego zarzutów. Według wstępnych ustaleń samochód miał być w fazie poślizgu na kilkadziesiąt metrów przed zrównaniem się z mężczyzną.