Tragiczny wypadek na Gerlachu. Zginął polski policjant
Polski policjant zginął podczas wspinaczki na Gerlach w Tatrach. Słowaccy ratownicy badają okoliczności tragedii, która wstrząsnęła środowiskiem turystycznym. W trakcie wyjaśniania przyczyn wypadku okazało się, że turyści nie mieli uprawnień.
Co musisz wiedzieć?
- Gerlach, najwyższy szczyt Tatr, stał się miejscem tragicznego wypadku, w którym zginął polski policjant.
- Słowaccy ratownicy prowadzą dochodzenie w sprawie organizacji wspinaczki, podczas której doszło do tragedii.
- Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku nadinspektor Kamil Borkowski złożył rodzinie oraz bliskim wyrazy współczucia.
Polski policjant zginął podczas próby zdobycia szczytu Gerlach w Tatrach. Wypadek miał miejsce tuż przed długim sierpniowym weekendem. 41-latek wspinał się wraz z kolegą. Polacy wybrali się na Gerlach Drogą Martina, popularną trasą wspinaczkową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wrocław: Ukrainiec zaatakował kierowcę autobusu
Słowaccy ratownicy z Horskiej Zachrannej Służby szybko dotarli na miejsce, jednak lekarz mógł jedynie stwierdzić zgon. Drugi z uczestników, 46-latek, doznał poważnych obrażeń i został przetransportowany do szpitala w Popradzie.
Wypadek przy wejściu na Gerlach. Turyści nie mieli uprawnień
Słowaccy ratownicy ustalili, że wspinacze nie posiadali uprawnień przewodnickich. Przypomnijmy jednak, że od ubiegłego roku można wprawdzie wspinać się na Gerlach bez przewodnika. Trzeba jedynie posiadać wysokie umiejętności taternickie - te muszą być udukumentowne zaświadczeniem o ukończeniu kursu taternickiego oraz członkostwo w krajowym związku alpinistycznym.
Osoby planujące taką wycieczkę muszą też zarejestrować wyprawę na stronie słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego, posiadać odpowiedni sprzęt wspinaczkowy i wykazywać się znajomością topografii terenu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wypadek w Tatrach. Turysta spadł z 100-metrowej ściany
Źródło: "Gazeta Wyborcza"