Wypadek w Tatrach. Turysta spadł z 100-metrowej ściany
Do tragicznego zdarzenie, w którym turysta spadł z 100-metrowej ściany, doszło na Tatrach. To pierwszy taki incydent w tym sezonie letnim. Świadkowie natychmiast zaalarmowali służby ratunkowe.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie doszło do wypadku? Tragiczny incydent miał miejsce na nieoznakowanym fragmencie grani między Wrotami Chałubińskiego a Szpiglasową Przełęczą.
- Kiedy to się stało? Wypadek wydarzył się w czwartek, 7 sierpnia.
- Jakie były okoliczności? Turysta spadł z wysokiej skalnej ściany.
Jak doszło do tragedii?
W czwartek w Tatrach doszło do tragicznego wypadku, który wstrząsnął turystami i ratownikami. Na nieoznakowanym fragmencie grani między Wrotami Chałubińskiego a Szpiglasową Przełęczą, poza turystycznym szlakiem, mężczyzna spadł z 100-metrowej skalnej ściany. Jak poinformował dyżurny ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, był to pierwszy śmiertelny wypadek w Tatrach w tym sezonie letnim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skandal na zaprzysiężeniu. Zaskakujący komentarz z gabinetu prezydenta
Co zrobili świadkowie?
Do tragedii doszło na oczach wielu turystów. Świadkowie natychmiast zaalarmowali służby ratunkowe. Zgłoszeń było wiele, ponieważ do upadku doszło na odcinku między Morskim Okiem a Szpiglasową Przełęczą, znanym jako "cepostrada". Turysta przed wypadkiem poruszał się poza oznakowanym szlakiem.
Jakie działania podjęło TOPR?
Po otrzymaniu zgłoszenia, Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe natychmiast wysłało śmigłowiec ratowniczy na miejsce zdarzenia. Ratownikom nie udało się jednak uratować mężczyzny. Turysta zmarł na miejscu. Jego ciało zostało przetransportowane śmigłowcem do Zakopanego.
Czytaj też: Dramat na Dolnym Śląsku. Nie żyje ojciec i syn
Przeczytaj również: Przyszłość Andrzeja Dudy. Są najnowsze doniesienia
Źródło: "Fakt"