Podgrzewał jedzenie i zasnął. 74‑latek nie żyje
W niedzielę wieczorem w mieszkaniu w jednej z kamienic w centrum Zgierza wybuchł pożar. Zginął 74-letni mężczyzna. Z dwupiętrowego budynku ewakuowano siedemnaście osób, w tym sześcioro dzieci.
30.01.2023 | aktual.: 30.01.2023 18:55
Do pożaru doszło w niedzielę ok. godz. 20.29. Ogień zauważono przy ulicy Szerokiej w centrum Zgierza w woj. łódzkim. Paliło się mieszkanie na ostatnim piętrze dwupiętrowej kamienicy położonej w pobliżu kościoła pw. św. Katarzyny i zgierskiego urzędu miasta.
- Ewakuowano 17 osób, w tym sześcioro dzieci - przekazali strażacy. Zmarł 74-latek, który był lokatorem kamienicy. Strażacy, którzy przybyli na miejsce jako pierwsi, podjęli próbę reanimacji mężczyzny. Niestety, była ona nieskuteczna.
Określono prawdopodobną przyczynę pożaru
Przypuszczalną przyczyną pożaru było pozostawienie bez nadzoru potrawy na kuchence gazowej. Gospodarz włączył palnik i prawdopodobnie zasnął.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spaleniu uległo mieszkanie z wyposażeniem. Było to małe, jednopokojowe mieszkanie o wielkości około 15 metrów kwadratowych. Zalaniu uległy ściany i sufit mieszkania poniżej, a okopceniu klatka schodowa - poinformował mł. bryg. Michał Mirowski KP PSP Zgierz.
Po przewietrzeniu klatki schodowej i mieszkań oraz pomiarach czujnikami stężenia tlenku węgla (stwierdzono 0 ppm-ów) została podjęta decyzja o powrocie lokatorów.
W działaniach trwających prawie trzy godziny brało udział 21 strażaków. W akcji, oprócz ratowników medycznych, wzięło udział pięć zastępów strażackich, w tym dwa ochotnicze.
Dokładne okoliczności pożaru wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratury.
Czytaj też:
Źródło: PAP, KP PSP w Zgierzu