Tragiczny pożar w Szczecinie. Ofiara i ranni, w tym dziecko

Tragiczny pożar kamienicy w Szczecinie. W jej wyniku cztery osoby, w tym dziecko, zostały zabrane do szpitala. Jest też ofiara pożaru. Do akcji wezwano LPR.

Tragiczny pożar w Szczecinie. Ofiara i ranni, w tym dziecko
Tragiczny pożar w Szczecinie. Ofiara i ranni, w tym dziecko
Źródło zdjęć: © Facebook | KW PSP Szczecin

03.03.2021 14:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Szczecin (woj. zachodniopomorskie) - to tu tuż przed południem doszło do śmiertelnego pożaru w jednej z kamienic.

Szczecin. Śmiertelny pożar kamienicy

Pierwsze zgłoszenie o pożarze w mieszkaniu przy ul. Jagiellońskiej wpłynęło do stanowiska kierowania w Szczecinie około godziny 12. Na miejsce wysłano kilka zastępów straży pożarnej, policję oraz pogotowie ratunkowe.

Po dotarciu pod wskazany adres okazało się, że płonie całe pierwsze piętro kamienicy. Strażacy natychmiast przystąpili do ewakuacji mieszkańców kamienicy i akcji gaśniczej.

W wyniku pożaru w Szczecinie cztery osoby zostały poszkodowane. - Trzy osoby, w tym 14-letnie dziecko, trafiły do szpitala. Jedna osoba poszkodowana pozostała na miejscu - poinformowała w rozmowie z serwisem szczecin.naszemiasto.pl Maria Flisznik z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

Szczecin. Tragiczny pożar. Jest ofiara, w akcji LPR

Jak dodała, w pożarze zginęła jedna osoba. To mężczyzna, nie wiadomo, czy był lokatorem budynku. Służby nie informują też o jego wieku.

Do rannych wezwano dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, w tym jeden z Zielonej Góry.

Poza pogotowiem na miejscu działo sześć zastępów straży pożarnej oraz pogotowie gazowe. Strażakom udało się już zlokalizować i ugasić ogień. - Nie wiemy, ile rzeczy spłonęło. Pożar został ugaszony, więc nie ma takiego zadymienia - przekazał w rozmowie z Radiem Szczecin Franciszek Goliński z Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie.

Nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu pożaru w szczecińskiej kamienicy. Sprawę zbada biegły z zakresu pożarnictwa.

Źródło: Radio Szczecin / szczecin.naszemiasto.pl

Komentarze (0)