Tragiczne zamieszki w Egipcie
Piłkarze gości w panice opuszczali plac gry, chroniąc się w klubowym budynku. Przez telefon wzywali policję o pomoc, informując, że są pozbawieni jakiejkolwiek ochrony, a osoby wyznaczone do pilnowania porządku na stadionie uciekły. Jeden z piłkarzy opowiadał, że był świadkiem śmierci kibica koło przebieralni.