Tragiczne wieści z Armenii. Wojna się rozkręca. "Oddać ziemi nie możemy"
Wciąż trwają walki w Górskim Karabachu pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem. Z każdą godziną przybywa ofiar. Sytuacja jest bardzo napięta. Do kraju wraca ormiańska diaspora, która chce bronić swojego kraju. – Zobaczyliśmy, że bardzo dużo ormiańskiej diaspory przylatuje do Armenii. To wszystko dzieje się nawet teraz w stanie pandemii. Większość biletów lotniczych jest wykupiona i bardzo dużo ludzi z Francji, Polski wraca do kraju – mówi Dawid Arakelyan, pół-Ormianin, pół-Polak mieszkający w Erywaniu. Jak twierdzi 21-latek w państwie panuje duża mobilizacja. Zwłaszcza wśród młodych. Pomocne w tym wszystkim są media społecznościowe. – Oddać ziemi nie możemy, bo to jest ziemia, którą ochraniamy – twierdzi Arakelyan. Więcej w rozmowie Klaudiusza Michalca.