Dziecko nie żyje. Znaleźli je policjanci. Tragedia w Piekoszowie
Na jednej z posesji w Piekoszowie (woj. świętokrzyskie) znaleziono zwłoki dziecka. Wcześniej mieszkająca tam kobieta zgłosiła się do szpitala, gdzie okazało się, że niedawno rodziła. Śledczy analizują, czy doszło do przestępstwa.
W środę w podkieleckim Piekoszowie zjawili się policjanci. Młodsza aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach poinformowała w rozmowie z portalem echodnia.eu, że na zlecenie prokuratury prowadzone są czynności w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przerwania ciąży za zgodą kobiety.
Jak ustalili dziennikarze, wcześniej do jednego z kieleckich szpitali zgłosiła się młoda kobieta. Po przeprowadzeniu badań lekarze stwierdzili, że pacjentka niedawno musiała rodzić. Natychmiast powiadomiono służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Cios w ludzi Ziobry. "Próba obejścia PiS"
Zaplanowano sekcję zwłok
Policjanci szybko ustalili, że kobieta to mieszkanka gminy Piekoszów. To właśnie tam najprawdopodobniej miało dojść do porodu lub poronienia - relacjonuje echodnia.eu.
Gdy funkcjonariusze udali się pod wskazany adres, znaleźli ciało dziecka w wychodku na posesji.
Dokładny wiek dziecka ma pomóc ustalić zaplanowana sekcja zwłok. Śledczy sprawdzą, czy doszło do naturalnego poronienia, czy też przestępstwa.
Źródło: echodnia.eu