Tragedia w Tatrach. Turyści znaleźli ciała. Ostrzeżenia służb
Długi weekend. Pod Zawratem znaleziono ciała dwóch osób - trwa akcja Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Tymczasem w piątek ratownicy ruszali osiem razy na pomoc turystom. Synoptycy ostrzegają, że w Tatrach panują bardzo trudne warunki pogodowe.
Pod Zawratem turyści znaleźli zwłoki - podaje RMF FM, wyjaśniając, że na miejsce skierowano śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z relacji portalu 24tp.pl wynika, że około godz. 9 turyści odnaleźli pod Zawratem zwłoki, a wezwani ratownicy TOPR odnaleźli kolejne ciało.
Ofiary to kobieta i mężczyzna. Zginęli w nocy lub w sobotę rano. Dyżurny TOPR Krzysztof Długopolski powiedział Radiu ZET, że przyczyną ich śmierci był upadek z wysokości. - Ci ludzie zginęli blisko szlaku - przekazał.
Jak przekazał dyżurny TOPR, na zwłoki turyści natknęli się na zboczu od strony Hali Gąsienicowej. - Zdenerwowani i zaskoczeni nie potrafili ocenić nawet, czy to ciało kobiety czy mężczyzny - wyjaśnił ratownik.
Zobacz także: Włodzimierz Czarzasty odpowiada Leszkowi Millerowi. "Takiej starości się boję"
Ratownicy TOPR ostrzegają turystów, że na górskich szlakach panują trudne warunki pogodowe. Na wysokości powyżej 1700 m leży śnieg, a na szlakach w miejscach zacienionych płaty zmrożonego śniegu. Wejście w taki teren bez odpowiedniego sprzętu jest niebezpieczne.
Tatry. Tłumy turystów i seria wypadków
Jak poinformował wcześniej ratownik dyżurny TOPR Krzysztof Długopolski w rozmowie z serwisem "Tygodnika Podhalańskiego", w piątek działania prowadzono z kolei osiem razy. Najpierw konieczne były interwencje na Rusinowej Polanie i w Dolinie Pięciu Stawów. Tam pomocy wymagało dwoje turystów z urazami nóg.
Po południu w piątek miały miejsce dwa następne wypadki: w rejonie Rysów (jedna z turystek poślizgnęła się i mocno potłukła) i w żlebie pod Krzyżnem (mężczyzna zjechał po śniegu i ranił się w głowę). Wieczorem turysta znów utknął pod Rysami, a oprócz tego miejsce miały jeszcze 3 inne interwencje - podaje portaltatrzanski.pl. We wszystkich akcjach ratunkowych brał udział śmigłowiec "Sokół".
Długi weekend. Alert pogodowy
Synoptycy ostrzegają, że w pasie południowym (ale także w Polsce środkowej i wschodniej) musimy liczyć się również z gwałtownymi burzami.
Pogodę w Polsce kształtował będzie obszar obniżonego ciśnienia związany z ośrodkiem niżowym znad Rumuni, a w ciągu dnia w pasie środkowym i południowym uaktywniał się będzie front atmosferyczny - wyjaśniają w ostrzeżeniu dla Wirtualnej Polski synoptycy Biura Prognoz Cumulus.
Najgwałtowniejsze, popołudniowe i wieczorne burze, z intensywnym, chwilami ulewnym deszczem, z gradem i porywistym wiatrem do 75-100 km/h spodziewane są w pasie zachodnim i południowym (od województwa lubuskiego, Wielkopolski i Dolnego Śląska, po województwo opolskie, Górny Śląsk, Małopolskę i województwo świętokrzyskie).
Popołudniowe burze mogą przyjmować charakter lokalnych, niebezpiecznych nawałnic, a nawet nie wyklucza się miejscami pojawienia trąb powietrznych.
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl