PolskaTragedia w Szaflarach. "Egzaminator miał użyć polecenia, żeby uciekała z pojazdu"

Tragedia w Szaflarach. "Egzaminator miał użyć polecenia, żeby uciekała z pojazdu"

Okoliczności wypadku na przejeździe kolejowym, do którego doszło w czwartek rano, bada Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu. 18-latka podczas egzaminu na prawo jazdy wjechała pod pociąg. Prokurator Józef Palenik w rozmowie z WP mówi, że kluczowa w tej sprawie będzie analiza nagrań.

Tragedia w Szaflarach. "Egzaminator miał użyć polecenia, żeby uciekała z pojazdu"
Źródło zdjęć: © East News | Michał Adamowski
Maciej Deja

Tragedia w Szaflarach. Czy w porównaniu z czwartkiem wiadomo coś więcej o wypadku na przejeździe kolejowym?

Prokurator Rejonowy Józef Palenik: Jest jeszcze za wcześnie, by przesądzać w sposób jednoznaczny i miarodajny o przyczynach tego zdarzenia. Śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego sprowadzenia katastrofy kolejowej. Policja przesłuchuje świadków.

W piątek w sieci pojawiło się nagranie z monitoringu, na którym widać zdarzenie.

Te materiały wideo będą kluczowe. Mamy nagranie z kamer należących do firmy Betomix - to betoniarnia sąsiadująca z przejazdem. Analizowane też będą nagrania z przebiegu egzaminu z tego pojazdu. Prawdopodobnie w grę wchodzi jeszcze nagranie trasy przebiegu pociągu, ale by je uzyskać, potrzeba określonego trybu.

W jakim kierunku prowadzone jest postępowanie?

Obecnie jest to postępowanie w sprawie, nikt nie jest zatrzymany, zarzutów nie ma. Powołaliśmy biegłego w zakresie ruchu drogowego, prokurator prowadząca postępowanie będzie oczekiwać na jego opinie. Na miejscu byli też przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych - z ich materiałów też będziemy korzystać.

Czy jest brane pod uwagę postawienie zarzutów egzaminatorowi?

Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby mówić o zarzutach wobec egzaminatora. Najprawdopodobniej miał użyć polecenia, żeby uciekała z pojazdu. Rozstrzygnie to analiza nagrania audio.


Tragedia na przejeździe kolejowym

Do wypadku doszło w czwartek chwilę po godzinie 10 na przejściu kolejowym w Szaflarach. Początkowo kierująca - 18-latka zdająca egzamin na prawo jazdy - została ciężko ranna. Dziewczyna została przewieziona do szpitala, a jej stan określano jako ciężki Po kilku godzinach zmarła.

Po tym, jak wjechała na przejazd, w aucie zgasł silnik. Chwilę później nadjechał pociąg - maszynista hamował, ale nie zdążył całkiem zatrzymać pojazdu. Samochód był jeszcze wleczony po torach przez kilkadziesiąt metrów. Strażacy musieli rozcinać karoserię specjalistycznym sprzętem, by wydostać nastolatkę ze środka.

Egzaminatorowi nic się nie stało. Mężczyzna zdążył opuścić auto przed zderzeniem. Machał w kierunku maszynisty pociągu, by się zatrzymał, ale było już późno. Po wypadku całkowicie wstrzymano ruch kolejowy na trasie Nowy Targ - Szaflary.

Zobacz też: Karetka utknęła na przejeździe kolejowym. Kierowca zamiast uciekać, próbował schować się w kąt

O pracy maszynistów przeczytasz w reportażu Pawła Kapusty. Dziennikarz został nagrodzony w konkursie Nagród Newsweeka im. Teresy Torańskiej w kategorii Internet. Był również nominowany do Grand Press 2017 oraz, jako jedyny autor z Polski, do tegorocznej nagrody European Press Prize.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Byłeś świadkiem niebezpiecznej sytuacji na przejeździe kolejowym? Skontaktuj się z nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (919)