Tragedia w Śliwicach - 43‑latek upadł na piłę tarczową
43-letni mężczyzna zszedł rano do piwnicy, żeby pociąć drewno. Od jednego z kawałków odpadł gwóźdź i uderzył go w głowę. 43-latek stracił przytomność i upadł na uruchomioną piłę tarczową - czytamy w "Gazecie Pomorskiej".
Do tragicznego wypadku doszło przy ulicy Łobodzkiej w Śliwicach (woj. kujawsko-pomorskie). Mężczyzna zszedł do piwnicy. Uruchomił piłę tarczową, bo chciał pociąć drewno. Materiał był z odzysku, kantówki być może pochodziły z rozbiórki.
- Już na początku pracy najprawdopodobniej jeden z gwoździ odpadł od kawałka drewna i uderzył mężczyznę w głowę - informuje Krzysztof Ziehlke, prokurator rejonowy w Tucholi.
43-latek stracił przytomność albo wystraszył się i potknął. Upadł na pracującą piłę. Jak informuje dyżurny policji, doszło do obrażeń tętnicy szyjnej. Mężczyzna zmarł.
Szczegóły i okoliczności wypadku bada tucholska prokuratura.