Tragedia w Rudzie Śląskiej. Małżeństwo oskarżone o zabicie kilkutygodniowego syna
Ruda Śląska. Jest akt oskarżenia dla małżeństwa ws. zabicia kilkutygodniowego syna. Jak ustalili śledczy, ojciec znęcał się nad noworodkiem.
Informację o skierowaniu aktu oskarżenia przekazała w środę Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Proces będzie toczył się przed gliwickim sądem okręgowym.
Mariusz Sz. odpowie nie tylko za zabicie kilkutygodniowego syna, lecz również znęcanie się nad siostrą Victora. Z kolei Aleksandra Sz. usłyszała zarzut dotyczący pomocy w znęcaniu się i zabójstwie dziecka. Według śledczych kobieta nie reagowała na zachowanie męża. Obojgu rodzicom grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Ruda Śląska. Dramat kilkutygodniowego dziecka
Do tragedii doszło 22 lipca 2020 r. Gdy Aleksandra Sz. wyszła z domu z córką, miesięczny Victor został pod opieką ojca. Jak podaje prokuratura, Mariusz Sz. z dużą siłą uderzył dziecko w głowę twardym, płaskim narzędziem. To spowodowało rozległy i ciężki uraz czaszkowo-mózgowy.
Gdy Aleksandra Sz. dowiedziała się, że syn nie oddycha, wezwała pogotowie. Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala. Chłopczyk był w stanie krytycznym. Mimo wysiłków lekarzy dziecko zmarło po kilku godzinach.
Okazuje się, że dramat Victora rozgrywał się znacznie wcześniej. Jak opisuje prokuratura, ojciec dziecka znęcał się nad noworodkiem: gdy płakało, głośno krzyczał do niego, szarpał jego kończynami, wielokrotnie, działając z dużą siłą, rzucał nim z wysokości do łóżeczka i na łóżko, mocno ściskał jego klatkę piersiową, gwałtownie nim potrząsał, z dużą siłą przyciskał nóżki noworodka do klatki piersiowej, powodując swoim działaniem poważne obrażenia".
Aleksandra Sz. miała nie reagować na zachowanie męża, nie wzywała do niego pomocy. O rodzinnym dramacie nie poinformowała kuratora, pracowników opieki społecznej, członków rodziny, z którymi miała kontakt.