Tragedia w Rosji. Zmarła dwulatka, która zatruła się wódką
Fatalne doniesienia z Moskwy. Dwuletnia dziewczynka zatruła się po spożyciu dużej ilości alkoholu. Jej matka twierdzi, że nie pamięta żadnych szczegółów dotyczących feralnej nocy.
03.11.2021 13:45
O sprawie poinformowały rosyjskie media. 38-letni taksówkarz wrócił do swojego mieszkania w Moskwie po nocnej zmianie. Na miejscu odnalazł swoją nieprzytomną partnerkę i dwuletnią córkę w stanie śpiączki. Obok nich leżały butelki po wódce.
Do domu natychmiast wezwano pogotowie. Niestety, dziecko zmarło zaraz po przewiezieniu do szpitala. Jak wskazały wyniki pierwszej sekcji zwłok, dziewczynka zatruła się ogromną ilością alkoholu.
Więcej szczęścia miała matka dwulatki. Choć w jej organizmie również doszło do zatrucia, lekarzom udało się jej pomóc. Kiedy kobieta wytrzeźwiała i oprzytomniała, przesłuchali ją policjanci. Jak twierdzi - nie ma pojęcia, co mogło wydarzyć się feralnej nocy. Zeznała, że nic nie pamięta. Jak spekulują rosyjskie media, mogła spożyć zatruty alkohol, a gdy straciła przytomność, dziecko znalazło butelkę i wypiło z niej resztę wódki.
Tamtejsza prokuratura wszczęła już śledztwo w tej sprawie, aby ustalić, czy doszło do "zaniedbania" ze strony rodziców.
Fatalne dane z Rosji
Przy okazji tragedii, której ofiarą stała się dwuletnia dziewczynka, rosyjskie media przypominają, że tylko w tym roku w całej Federacji Rosyjskiej z powodu zatrucia alkoholem zmarły już 774 osoby. W październiku było to 66 osób.
Zobacz też: "Tego się nie da inaczej nazwać". Lekarz o Niedzielskim. Użył mocnych słów