Tragedia koło Puław. Nie żyje kobieta wciągnięta przez maszynę

Policjanci z Komendy Powiatowej w Puławach poinformowali o tragicznym wypadku, do którego doszło podczas rutynowych prac polowych. 48-letnia kobieta dostała się w tryby maszyny podpiętej do ciągnika rolniczego. Niestety, mimo podjętej akcji ratowniczej, nie udało się jej uratować.

Karetka pogotowia i radiowóz policyjny
Karetka pogotowia i radiowóz policyjny
Źródło zdjęć: © East News | Marek Maliszewski/REPORTER
Karina Strzelińska

W czwartek przed południem w gminie Końskowola na Lubelszczyźnie, podczas prac polowych, doszło do tragicznego wypadku. Funkcjonariusze policji z Komendy Powiatowej w Puławach poinformowali, że 48-letnia kobieta z Ukrainy została wciągnięta przez tryby maszyny podpiętej do ciągnika rolniczego marki Deutz-Fahr.

Mężczyzna, który kierował ciągnikiem, gdy usłyszał przeraźliwy krzyk, wyłączył silnik pojazdu i wyszedł zorientować się, co się stało, a następnie bezzwłocznie wezwał pomoc.

Na miejsce zdarzenia zadysponowano służby ratunkowe. Strażacy rozkręcili WOM ciągnika i wydobyli kobietę. Lekarz z ambulansu stwierdził wówczas zgon poszkodowanej 48-latki. Ze względu na obrażenia, których doznała nie udało się jej uratować.

- Kierowca ciągnika rolniczego był trzeźwy. Na miejscu czynności wykonywała Państwowa Inspekcja Pracy. Dokładny przebieg i przyczyny zdarzenia wyjaśni prokuratorskie śledztwo. Ciało zmarłej kobiety zostało przetransportowane do Zakładu Medycyny Sądowej w celu wykonania sekcji zwłok - napisała w oficjalnym komunikacie opublikowanym na stronie policji w Puławach komisarz Ewa Rejn-Kozak.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Wybrane dla Ciebie