Tragedia w Kamiennej Górze. Prokuratura sprawdza wątek zgłoszenia z urzędu pracy
Czy policja mogła zatrzymać Samuela N. zanim zaatakował siekierą 10-letnią Kamilę? Biegły informatyk sprawdzi, kiedy do kamiennogórskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o agresywnym petencie w tamtejszym urzędzie pracy.
Prokuratura Rejonowa w Kamiennej Górze wszczęła postępowanie sprawdzające w związku z oświadczeniem, jakie w ubiegły czwartek wydał tamtejszy Powiatowy Urząd Pracy w sprawie zabójcy 10-letniej Kamili. Przypomnijmy, że prokuratura ustaliła, iż w środę, 19 sierpnia, Samuel N. zanim dokonał ataku siekierą na 10-letnią dziewczynkę na kamiennogórskim rynku, zachowywał się agresywnie w tamtejszym urzędzie pracy.
W oświadczeniu można przeczytać, że „w dniu 19.08.2015 r. pomiędzy godziną 11 – 11.30 w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kamiennej Górze miało miejsce zdarzenie niewłaściwego zachowania mieszkańca Kamiennej Góry wobec pracownika w budynku Urzędy Pracy. Fakt ten został zgłoszony telefonicznie na Komendę Policji w Kamiennej Górze przez pracownika”.
Czy zatem policja mogła zatrzymać Samuela N. zanim zaatakował 10-letnią Kamilę około godziny 12.00 w środę, 19 sierpnia? To sprawdzi biegły informatyk, który odtworzy policyjny rejestrator rozmów i określi, o której godzinie do kamiennogórskiej komendy wpłynęło zgłoszenie od pracowników PUP w sprawie agresywnego petenta.
- Prawdopodobnie do końca tego tygodnia poznamy oficjalne stanowisko biegłego w tej sprawie – mówi WP Violetta Niziołek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Asp. sztab. Grzegorz Szewczyk z komendy w Kamiennej Górze potwierdza to, co znalazło się w oficjalnym oświadczeniu policji w tej sprawie.
- Kamiennogórska policja nie otrzymała żadnego zgłoszenia przed atakiem na dziewczynkę. Zgłoszenie o incydencie z udziałem Samuela N. w PUP wpłynęło do nas godzinę po zaatakowaniu 10-latki - dodaje w rozmowie z WP asp. sztab. Szewczyk.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .