Tragedia w domu dziecka. Powodem ataku był zawód miłosny?

We wtorek doszło do tragicznego w skutkach ataku w domu dziecka w Tomisławicach. Zginęła 16-letnia dziewczyna, pięć osób zostało rannych. Co kierowało 19-letnim napastnikiem? - Jednym z najbardziej prawdopodobnych motywów był zawód miłosny - wyjawił rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Ciarka.

Tragedia w domu dziecka. Powodem ataku był zawód miłosny?Tragedia w domu dziecka. Powodem ataku był zawód miłosny?
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza | Tomasz Stańczak, foto-lodz
oprac.  BAR

Rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka w rozmowie z Polsat News poinformował, że informację o ataku policjanci otrzymali we wtorek po godz. 23. Dodał, że pierwsze patrole na miejscu pojawiły się po kilku minutach.

Ciarka zaznaczył, że z pierwszych ustaleń wynikało, że 19-latka do pokoju - przez otwarte okno - wpuściła 16-letnia ofiara ataku. Następnie miało dojść do kłótni, a 16-latkę próbowała ratować wychowawczyni z nocnego dyżuru.

- Wychowawczyni również została raniona, następnie ten 19-latek, uciekając z domu dziecka, na oślep atakował też inne osoby, które po drodze napotkał. Natychmiast zarządziliśmy alarm dla całego stanu Komendy Miejskiej Policji w Sieradzu. Policjanci bardzo szybko zjawili się w jednostce - poinformował Ciarka. - Po godzinie mężczyzna został przez nas zatrzymany na terenie powiatu sieradzkiego - dodał.

Ciarka poinformował, że 19-latek wstępnie w rozmowie z policjantami przyznał się do dokonania zabójstwa.

Ofiara i napastnik byli parą

Rzecznik KGP poinformował, że w chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy. Została od niego pobrana krew do badania, by sprawdzić, czy nie używał innych substancji.

Ciarka zaznaczył, że 19-latek z ofiarą ataku spotykał się "od jakiegoś czasu". - Jednym z motywów, który brany jest pod uwagę jako najbardziej prawdopodobny jest zawód miłosny, że na tym tle doszło do kłótni - mówił.

Zaznaczył, że mężczyzna nie był wcześniej notowany i policjanci nie otrzymywali żadnych zgłoszeń, by stwarzał w placówce jakiekolwiek zagrożenie.

Rzecznik KGP poinformował ponadto, że obecnie w szpitalu z powierzchownymi ranami przebywają trzy osoby. - Pozostałe osoby nieposiadające obrażeń zostały zwolnione ze szpitala. Ze względu na ich stan psychiczny została im udzielona pomoc psychologiczna. Dzieci zostały zabrane do innego domu pomocy społecznej, aby nie przebywały w tym miejscu - dodał.

Poinformował, że na miejscu ataku policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą oględziny. Przesłuchiwani są również świadkowie zdarzenia. Dodał, że dzieci będą przesłuchiwane w obecności psychologa

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego Trump milczy ws. dronów? "Wystawiony na śmieszność przez Putina"
Dlaczego Trump milczy ws. dronów? "Wystawiony na śmieszność przez Putina"
Prezydent Rumunii: Rosja ignoruje wysiłki na rzecz pokoju
Prezydent Rumunii: Rosja ignoruje wysiłki na rzecz pokoju
Gawkowski grzmi: "Ukraina nie wciąga Polski do wojny"
Gawkowski grzmi: "Ukraina nie wciąga Polski do wojny"
Rosyjski dron w Mniszkowie. "Nikt się nie spodziewał"
Rosyjski dron w Mniszkowie. "Nikt się nie spodziewał"
Hiszpania po stronie Polski. Zachowanie Rosji "nie do przyjęcia"
Hiszpania po stronie Polski. Zachowanie Rosji "nie do przyjęcia"
Szef MSZ z krótkim komentarzem. "Przypominam i apeluję"
Szef MSZ z krótkim komentarzem. "Przypominam i apeluję"
Szczątki drona w kolejnej miejscowości. Obiekt znalazł mieszkaniec
Szczątki drona w kolejnej miejscowości. Obiekt znalazł mieszkaniec
Głos z Wysp. Starmer potępia barbarzyńskie ataki
Głos z Wysp. Starmer potępia barbarzyńskie ataki
Tutaj znaleziono zestrzelone drony. Aktualna mapa
Tutaj znaleziono zestrzelone drony. Aktualna mapa
Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni