Tragedia po pasterce w Kobyłce. Kierowcy grozi 8 lat więzienia
Trwają przesłuchania 22-latka, który w nocy w Kobyłce koło Warszawy śmiertelnie potrącił trzy kobiety, wracające z pasterki do domu. - Mężczyzna jeszcze dzisiaj usłyszy zarzut świadomego naruszenia przepisów, a w konsekwencji nieumyślnego spowodowania wypadku, w którym zginęli ludzie - mówi WP prok. Marcin Saduś.
25.12.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:04
- Z pewnością prokurator w decyzji ws. zarzutów uwzględni też przekroczenie prędkości przez kierowcę oraz to, że nie zachował ostrożności przed przejściem dla pieszych - mówi rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga.
Dodaje, że zarzuty, które prawdopodobnie usłyszy 22-latek, wiążą się z zagrożeniem karą nawet ośmiu lat więzienia. - To może zmienić się po przesłuchaniu mężczyzny, które zaplanowane jest na późne popołudnie - zastrzega prok. Saduś.
- Teraz przesłuchujemy świadków i sprawdzamy nagrania z kamer monitoringu - wyjaśnia.
Szukali rannych
Wypadek wydarzył się ok. godz. 1:30 na ul. Nadarzyńskiej, w ciągu drogi wojewódzkiej nr 634. - Jeden samochód zatrzymał się przed oznakowanym przejściem dla pieszych. Wtedy z przeciwnej strony nadjechał citroen berlingo, który uderzył w trzy kobiety. Zginęły na miejscu - powiedział WP kom. Jarosław Florczak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. tu wstaw treść
22-letni kierowca został zatrzymany, był trzeźwy. Kobiety miały 16, 43 i 70 lat.
- Musieliśmy obejść wszystkie okoliczne zarośla, żeby znaleźć poszkodowanych. Ofiary znajdowały się w dość dużej odległości od siebie, zatem terem poszukiwań był dosyć rozległy - powiedział reporterce Polsat News Maciej Czerniejewski z OSP w Kobyłce, który jako jeden z pierwszych przyjechał na miejsce wypadku.
Przed przejściem, na którym doszło do tragedii, zainstalowane są sygnalizatory, w nocy nastawione na światła pulsacyjne. Mieszkańcy mówią jednak, że jest to bardzo niebezpieczne miejsce dla pieszych.
Niemal co trzeci zabity to pieszy
Przypomnijmy, że do bardzo podobnego wypadku doszło tej nocy również w Ostrowcu Świętokrzyskim. Tam kierowca mazdy - także na oznakowanym przejściu dla pieszych - wjechał w dwie starsze kobiety, idące z pasterki do domu. Jedna z nich zmarła w szpitalu, druga jest poważnie ranna. 24 grudnia w 60 wypadkach zginęło 9 osób, a 76 zostało rannych. Ponadto zatrzymano 163 nietrzeźwych kierowców.
Z danych Komisji Europejskiej wynika, że w Polsce piesi stanowią prawie jedną trzecią (29 proc.) wszystkich śmiertelnych ofiar wypadków drogowych. W całej Unii Europejskiej jest to 21 proc. Jeśli chodzi o zabitych wśród kierowców i pasażerów aut to dane są podobne: 47 proc. w Polsce i 46 proc. w UE.
- Piesi często ubierają się w ubrania w szarych czy czarnych kolorach, przez co stają się niewidoczni dla kierowców. Pewnym problemem jest wcale nierzadkie przekonanie pieszych, że na przejściu nic nie może im się stać - powiedział WP Sylwester Pawłowski z projektu edukacyjnego Świadomy Kierowca.