Tragedia na Wieprzu. Są wyniki sekcji zwłok dziesięciolatka
Prawdopodobną przyczyną śmierci dziesięciolatka wyłowionego w ubiegły piątek z rzeki Wieprz koło Lubartowa było utonięcie - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.
04.01.2023 | aktual.: 04.01.2023 15:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prok. Kępka przekazała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że w środę prokuratura poznała wstępne wyniki sekcji zwłok dziesięcioletniego chłopca, którego w stanie głębokiej hipotermii wyłowiono w piątek z Wieprza niedaleko Lubartowa.
Pomimo udzielonej pomocy chłopiec zmarł w szpitalu. - Po przeprowadzonej sekcji lekarz stwierdził, że prawdopodobną przyczyną śmierci dziesięciolatka było utonięcie - powiedziała Kępka.
Jak dodała, prokuratura czeka w tej chwili na pisemną opinię z sekcji. Śledztwo prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trwają poszukiwania matki
Sierż. szt. Jagoda Stanicka z KPP w Lubartowie przekazała, że w środę policjanci i strażacy kontynuują prowadzone od piątku poszukiwania 36-letniej matki chłopca. Służby przeczesują teren, przemieszczając się w dół rzeki. Aktualnie poszukiwania obejmują obszar między Leszkowicami a Kockiem.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło ok. godz. 14 w piątek w miejscowości Chlewiska niedaleko Lubartowa. Policja ustaliła, że 36-letnia kobieta ratowała syna, który wpadł do rzeki. Jeden ze świadków próbował im pomóc, lecz sam opadł z sił. Po półtorej godziny służby wydobyły z wody 10-letniego chłopca, który następnie trafił do szpitala.
W sobotę policja przekazała, że dziecko zmarło pomimo udzielonej pomocy. W poszukiwania matki od piątku zaangażowano m.in. nurków, łodzie, drony i wojskowy śmigłowiec.
Źródło: PAP