Tragedia na dachu w Przemyślu. Nie żyje mężczyzna
71-letni lokator poszedł na dach kamienicy w Przemyślu poprawić zerwaną antenę. Doszło do tragedii. Niestety mężczyzny nie udało się uratować.
Do tragedii doszło w środę na ul. Grodzkiej w Przemyślu. Jak informuje portal nowiny24.pl, strażacy dostali sygnał, że na dachu kamienicy jest mężczyzna, trzyma się anteny i może spaść. Na miejsce pojechały dwa zastępy strażaków.
Okazało się, że 71-letni mężczyzna wszedł na dach poprawić zerwaną antenę. O pomoc poprosił swojego 60-letniego sąsiada. W pewnej chwili starszy z nich zasłabł i upadł.
Z relacji policji wynika, że 60-latek przytrzymywał starszego mężczyznę za nogi, wychylając się z włazu dachowego. Gdy na miejscu pojawili się strażacy, udało się 71-latka wciągnąć na strych. Wówczas rozpoczęto reanimację mężczyzny.
Na miejsce wezwano także policję i pogotowie ratunkowe.
Niestety, życia 71-latka nie udało się uratować.