Trafił do karceru za posiadanie... chusteczek do nosa

Były kandydat na prezydenta Białorusi Mikoła Statkiewicz, odbywający w kolonii karnej wyrok sześciu lat pozbawienia wolności, został skazany na zaostrzenie warunków odbywania kary poprzez przeniesienie na trzy lata do zamkniętego więzienia. W styczniu Statkiewicza umieszczono w karcerze za to, że w jego rzeczach znaleziono chusteczki do nosa.

Rozprawa odbyła się w kolonii karnej w Szkłowie, gdzie Statkiewicz odbywa wyrok. Decyzja sądu nie podlega apelacji.

Administracja kolonii wniosła o przeniesienie go do zamkniętego więzienia, argumentując to tym, że "Mikoła Statkiewicz notorycznie narusza dyscyplinę i nie wszedł na drogę poprawy". Jak dodano, "Statkiewicz nie dąży do przedterminowego zwolnienia warunkowego i zamierza nadal prowadzić przestępczy tryb życia".

Żona skazanego, Maryna Adamowicz, powiedziała, że wyrok jest niesprawiedliwy, ale spodziewany. Praworządność na Białorusi umarła już dawno - cytuje jej słowa Radio Swaboda.

Według Radia Swaboda, w kolonii karnej zaczęto gorzej traktować Statkiewicza, gdy opozycjonista odmówił podpisania prośby o ułaskawienie do prezydenta Alaksandra Łukaszenki.

Jak informowała Maryna Adamowicz, w styczniu Statkiewicza umieszczono w karcerze za to, że w jego rzeczach znaleziono chusteczki do nosa, które nie figurowały w spisie zgłoszonych przez niego przedmiotów osobistych. W poniedziałek w kolonii karnej nie odebrano od Adamowicz lekarstw przeznaczonych dla męża.

Redakcja niezależnego portalu udf.by wiąże naciski na opozycjonistę z wysyłaniem przez niego z kolonii karnej "Listów na wolność", które były publikowane w internecie. W jednym z nich Statkiewicz napisał: "Oczywiście więzienie nie jest najprzyjemniejszym miejscem, ale to nie zmienia mojego stanowiska. Nie przyznaję się do winy za działania, z których jestem dumny".

Wyrok sześciu lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze dla Statkiewicza był najcięższym, jaki zapadł po protestach powyborczych z 19 grudnia 2010 roku. Sędzia uznała go za winnego organizacji masowych zamieszek.

Urodzony w 1956 roku Mikoła Statkiewicz jest podpułkownikiem rezerwy. W 1993 roku usunięto go z wojska za sprzeciw wobec umów umożliwiających kierowanie żołnierzy białoruskich do stref konfliktu za granicą. Jest szefem komitetu organizacyjnego na rzecz stworzenia Białoruskiej Partii Socjaldemokratycznej. Wielokrotnie stawał na czele demonstracji przeciwko Łukaszence, w 2005 roku był skazany na trzy lata ograniczenia wolności, zwolniono go w 2007 roku.

20 grudnia Statkiewicz ożenił się w kolonii karnej z Maryną Adamowicz po prawie roku starań. Nowożeńcom dano na widzenie niepełną dobę.

Wybrane dla Ciebie
Inwazja szczurów w Irvine. Dom uznany za zagrożenie publiczne
Inwazja szczurów w Irvine. Dom uznany za zagrożenie publiczne
"Obrzydliwe". Lawina komentarzy po słowach Domańskiego o Ziobrze
"Obrzydliwe". Lawina komentarzy po słowach Domańskiego o Ziobrze
Nowa jednostka w strukturach policji: powstanie Narodowe Biuro Śledcze
Nowa jednostka w strukturach policji: powstanie Narodowe Biuro Śledcze
Wraca sprawa słów Frasyniuka. Sąd zmienił wyrok
Wraca sprawa słów Frasyniuka. Sąd zmienił wyrok
Ziobro wróci? "Miałem wykupiony bilet"
Ziobro wróci? "Miałem wykupiony bilet"
"Wielki Bu" przekazany Polsce. Żurek krótko skomentował
"Wielki Bu" przekazany Polsce. Żurek krótko skomentował
Angelina Jolie w Ukrainie. Odwiedziła Mikołajów i Chersoń
Angelina Jolie w Ukrainie. Odwiedziła Mikołajów i Chersoń
Rzeszów: matka skazana na 25 lat więzienia za śmierć 8-letniego syna
Rzeszów: matka skazana na 25 lat więzienia za śmierć 8-letniego syna
Bolesny cios dla armii Putina. Partyzantka niszczy logistykę
Bolesny cios dla armii Putina. Partyzantka niszczy logistykę
Uzbroić granicę z Rosją. Polska i Rumunia z nowym systemem obronnym
Uzbroić granicę z Rosją. Polska i Rumunia z nowym systemem obronnym
Ważą się losy Pokrowska. Czy Rosjanie faktycznie mają przewagę na froncie?
Ważą się losy Pokrowska. Czy Rosjanie faktycznie mają przewagę na froncie?
"Chronić dobre imię". Poznański sąd pod presją po uchyleniach wyroków
"Chronić dobre imię". Poznański sąd pod presją po uchyleniach wyroków