ŚwiatTony Blair namawia Brytyjczyków do powstania? Mocne słowa byłego premiera ws. Brexitu

Tony Blair namawia Brytyjczyków do powstania? Mocne słowa byłego premiera ws. Brexitu

Były premier Tony Blair zaapeluje o narodowy sprzeciw wobec wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. "Brytyjczycy zagłosowali ws. Brexitu, ale byli niedoinformowani w tej sprawie. Nie mieli dokładnej wiedzy na temat warunków wyjścia z Unii Europejskiej. Wzywam Brytyjczyków do powstania w obronie tego, w co wierzymy. Mamy prawo do zmiany zdania ws. Brexitu" - zapowiada Tony Blair. Były premier uważa, że jego "misją będzie przekonanie Wielkiej Brytanii do pozostania w obecnej UE".

Tony Blair namawia Brytyjczyków do powstania? Mocne słowa byłego premiera ws. Brexitu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

17.02.2017 | aktual.: 17.02.2017 11:19

W opublikowanym liście były premier Wielkiej Brytanii wzywa osoby głosujące za Brexitem do zmiany zdania. Według niego, "Brexit może zostać wstrzymany, jeśli Brytyjczycy zauważą, że koszty wyjścia z UE znacznie przewyższą korzyści". "Wyzwaniem jest, aby odsłonić rzeczywisty koszt, aby pokazać, jak ta decyzja była oparta na niedoskonałej wiedzy (...) Chcę zbudować poparcie dla ucieczki znad krawędzi urwiska, jakim jest Brexit" - wyjaśnił.

Blair atakuje May: premier zgadza się na Brexit wszelkim kosztem

Były premier skrytykował również poczynania Theresy May, która według niego, zgadza się na "Brexit wszelkim kosztem".

Tony Blair ma ogłosić szczegóły swojego planu w specjalnym wystąpieniu w Londynie. Będzie to pierwsze, duże wystąpienie polityczne byłego premiera od czasu ogłoszenia Brexitu. Blair ma ogłosić w nim kampanię, w której w jasny sposób przedstawi wady i prawdziwe koszty wyjścia z Unii Europejskiej.

- Nie wiem, czy nam się uda. Ale wiem, że przyszłe pokolenia będą miały nam za złe, jeśli się nie postaramy. To nie jest czas na rekolekcje, obojętność i rozpacz, ale czas do powstania w obronie tego, w co wierzymy -

Juncker: uregulowanie wyjścia W. Brytanii z UE zajmie więcej niż 2 lata

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker mówił niedawno, że wypracowanie nowych umów i zredefiniowanie relacji między UE a W. Brytanią Brexicie "zajmie więcej czasu niż 24 miesiące".

Podkreślił, że zmian wymagać będzie niemal 20 tys. aktów prawnych w samej tylko W. Brytanii, której prawo przez lata podlegało procesowi harmonizacji z prawem unijnym.

Zauważył też, że wszystkie kwestie dotyczące handlu wciąż pozostają w wyłącznej kompetencji Unii Europejskiej, co oznacza, że "Wielka Brytania nie ma prawa zawierać porozumień handlowych z połową krajów na świecie", bo do tego jest upoważniona nie ona, a Komisja Europejska. - Niestety, W. Brytania czyni dokładnie na odwrót - zauważył.

Premier W. Brytanii Theresa May zapowiedziała, że jej kraj odwoła się do artykułu 50 Traktatu o Unii Europejskiej (TEU) i rozpocznie negocjacje dotyczące wyjścia z UE w marcu.

unia europejskawielka brytaniabrexit
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)