PolitykaTomasz Siemoniak: w PiS zaczyna się walka buldogów

Tomasz Siemoniak: w PiS zaczyna się walka buldogów

Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby prezes PiS Jarosław Kaczyński chciał zostać premierem - ocenia wiceszef PO Tomasz Siemoniak. Według niego, o to stanowisko ubiegać się będzie Mateusz Morawiecki lub Piotr Gliński.

Tomasz Siemoniak: w PiS zaczyna się walka buldogów
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Pacewicz

23.10.2017 | aktual.: 23.10.2017 09:42

"Nikt nie przejmuje się Beatą Szydło"

W poniedziałek tygodnik "Sieci prawdy" w rubryce "Z życia koalicji" napisał, że premier "Beata Szydło leci ze stanowiska". Według gazety premier ma startować do europarlamentu, "a na razie sobie trochę odpocznie". "Bo nowym premierem zostanie Prezes.(...) Podmianka ma się dokonać w listopadzie, albo 11, albo w drugą rocznicę powstania rządu Szydło, czyli kilka dni później".

Tomasz Siemoniak zapytany w TVN24 o to, czy nowym premierem będzie prezes PiS powiedział: to "byłoby dość racjonalne i naturalne, bo faktycznie tę rolę pełni Jarosław Kaczyński". Zdaniem polityka PO premier Beatą Szydło już "nikt się zupełnie nie przejmuje". - Nie spotkał się z nią prezydent USA Donald Trump, nie spotkał się prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Z najważniejszą osobą jeśli chodzi o sprawowanie władzy w Polsce - zauważył Siemoniak.

"Walka buldogów"

Według Siemoniaka w PiS zaczyna się "walka buldogów" o to, kto wyjdzie cało z rekonstrukcji rządu. - Przez najbliższe tygodnie będziemy świadkami zajmowania się przez PiS sobą. Kolejnych zapewnień o jedności, giełdy z nazwiskami, kto odejdzie z rządu, a kto nie odejdzie - stwierdził polityk opozycji.

- Mimo wszystko wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby Jarosław Kaczyński chciał się podjąć takiej roli, bo już nikogo za sobą nie ma - ocenił były szef MON. W jego ocenie o stanowisko premiera ubiegać się będzie, "któryś z dynamicznych pretendentów typu wicepremier Mateusz Morawiecki czy wicepremier Piotr Gliński. - Ale nadal będzie rządził Jarosław Kaczyński - podkreślił poseł Platformy.

Dopytywany, czy gdyby taka zmiana nastąpiła i premierem został prezes PiS to, czy byłoby to "na rękę" PO, Siemoniak odparł, że Jarosław Kaczyński musiałby wziąć odpowiedzialność za to, co robi i nie mógłby się zasłaniać premier Beatą Szydło. - Rząd Kaczyńskiego będzie gorszy dla Polski nie mam wątpliwości - zaznaczył wiceszef Platformy.

Źródło: WP, TVN24, PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)