Tomasz Siemoniak: "To najgłębszy kryzys PiS w historii"
To najgłębszy kryzys PiS w historii, bo zeznania uderzają bezpośrednio w Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Tomasz Siemoniak. Zapowiedział też, że partie opozycyjne są bardzo bliskie stworzenia szerokiej koalicji na wybory do Europarlamentu.
15.02.2019 | aktual.: 15.02.2019 22:01
Tomasz Siemoniak, poseł PO i były minister obrony był gościem "Faktów po faktach" TVN24.
- Wiarygodność austriackiego dewelopera jest większa niż prezesa Kaczyńskiego. PiS mówił "pokażcie fakturę" i jest faktura, "nie ma dokumentów", a jednak są. Prezes składa tajne wizyty Ziobrze - powiedział poseł PO w programie. - Po dzisiejszej publikacji "Gazety Wyborczej" sprawa przekroczyła czerwoną linię. Nie da się już zbyć sprawy mówieniem, że prezes jest krystalicznie uczciwy - dodał.
Siemoniak nazwał spółkę Srebrna "mętną wodą". - Spółką kieruje kierowca prezesa z sekretarką, ale Kaczyński i tak o wszystkim decyduje. A nie może, bo jest posłem zawodowym. Jest rodzina, są kuzyni, kuzyni tych kuzynów, znikający ksiądz, który nie jest księdzem. To wszystko wygląda fatalnie - stwierdził Siemoniak.
"To najgłębszy kryzys PiS w historii"
Polityka PO oburza fakt, że Sejm angażuje się do obrony spółki Srebrna, a w jej imieniu wypowiada się marszałek Sejmu i wicemarszałkowie. Jego zdaniem posłowie PO nie powinni się tym zajmować, a władze spółki same powinny tłumaczyć się z "taśm Kaczyńskiego".
- To najgłębszy kryzys PIS w historii, bo są zeznania, które uderzają bezpośrednio w Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził Siemoniak.
Jak powiedział, dlatego Platforma Obywatelska żąda, aby najbliższe 77. posiedzenie Sejmu zostało utajnione. Prokurator generalny miałby na nim przedstawił szczegółową informację na temat śledztwa, które toczy się wokół Srebrnej.
Konferencja bliskowschodnia
Poseł Platformy krytycznie ocenił zakończoną wczoraj w Warszawie konferencję na temat Bliskiego Wschodu. Określił ją jako "zły pomysł i złe wykonanie".
- Nic nie zyskaliśmy na niej, nie ma po niej żadnych podsumowań. Jest za to afera wokół wypowiedzi premiera Netanjahu, a koło 3.00 w nocy premier Morawiecki pisze tweety o historii Polski. Polska zawsze wobec Bliskiego Wschodu umiała trzymać balans, teraz stanęła po konkretnej stronie. To wielka porażka. Daliśmy salę, catering i robiliśmy dobrą minę do złej gry - stwierdził Siemoniak.
Przypomnijmy: w stolicy odbyła się dwudniowa konferencja na temat Bliskiego Wschodu. Uczestniczyli w niej wiceprezydent USA Mike Pence oraz sekretarz stanu Michael Pompeo. Nie był na nią zaproszony Iran, który zarzucał Polsce, że robi w Warszawie "antyirańską konferencję".
"Jesteśmy blisko porozumienia"
Tomasz Siemoniak powiedział, że wiodące partie opozycyjne są bliskie porozumienia. Dzisiaj odbyło się spotkanie potencjalnych koalicjantów na wybory do Europarlamentu. Byli na nim liderzy PO, PSL, SLD i Nowoczesnej.
- Jesteśmy blisko porozumienia, szerokiej koalicji, która w oparciu o różne środowiska pójdzie razem w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jest zaufanie między liderami - stwierdził.
Jak powiedział, za kilka dni możemy się spodziewać wypowiedzi na ten temat liderów wymienionych partii opozycyjnych. Nie chciał zdradzić, pod jakim szyldem koalicja pójdzie do najbliższych wyborów.
O co chodzi w sprawie taśm?
Przypomnijmy: Gerald Birgfellner oskarżył Jarosława Kaczyńskiego o próbę oszustwa i domaga się od spółki Srebrna zapłaty ok. 40 milionów złotych. Chodzi o zlecenie budowy dwóch wieżowców tzw. K-Towers w centrum Warszawy. Biznesmen przygotowywał potrzebną dokumentację.
Nagrał prezesa Prawa i Sprawiedliwości a stenogramy zostały później opublikowane przez "Gazetę Wyborczą", która zapoczątkowała "aferę Srebrnej". Jak wynika z nagrań, obcokrajowiec nie otrzymał wynagrodzenia za wykonaną pracę.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl