Tomasz Siemoniak: nie wykluczałbym założenia wspólnej partii z Petru
Powinniśmy współpracować z Ryszardem Petru, lubię go i szanuję i nie wykluczyłbym założenia wspólnej partii - powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak.
09.11.2015 | aktual.: 09.11.2015 09:09
Szef resortu obrony zaznaczył, że Platforma uzyskała trzykrotnie większe poparcie, niż Nowoczesna, ale wynik partii Petru uznał za bardzo dobry. - Wydaje mi się, że bardzo wiele nas łączy. To sukces, to, co on osiągnął i wydaje mi się, że jest nam naturalnie blisko do tego, żeby wspólnie z Ryszardem Petru i z PSL-em tworzyć bardzo mocny blok opozycyjny - stwierdził Siemoniak.
Wyjaśnił, że widziałby w przyszłości szeroką koalicję wyborczą z tym partiami. - Marzyłbym o czymś takim. Wydaje mi się, że nowy szef PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz to jest osoba, z którą się będzie świetnie współpracowało i liczę na to, że taki blok: Platforma-PSL-Ryszard Petru pokaże, co potrafi - zaznaczył wicepremier na antenie RMF FM.
Siemoniak odniósł się również do zamieszania z reprezentowaniem Polski na szczycie na Malcie. - Liczy się to, żeby prezydent lub premier byli obecni na Radzie Europejskiej, a nie nasze dyskusje i przepychanki wokół tej sprawy, bo nie wygląda to dobrze. Liczy się to, kto będzie na Malcie, nie może stać puste krzesło - powiedział.
Pytany o to, czy Służba Kontrwywiadu Wojskowego inwigilowała polityków i dziennikarzy po aferze taśmowej stwierdził, że "SKW nie łamie i nie łamała prawa". - To są nieprawdziwe i niesprawdzone informacje. Nie ma możliwości, żeby pod płaszczykiem szkolenia łamać prawo i śledzić wiceprezesa partii opozycyjnej - komentował wicepremier..
Siemoniak ocenił także kandydaturę Antoniego Macierewicza na jego następcę w MON. Jego zdaniem budzi ona poważne wątpliwości. - To kandydatura podziału i awantury - stwierdził szef resortu obrony.