Tomasz Piątek przegrał proces z Dorotą Kanią
"Kłamstwa i pomówienia" - pisała o książce "Antoni Macierewicz i jego tajemnice" Dorota Kania. Tekst dziennikarki nie spodobał się autorowi kontrowersyjnej książki. Tomasz Piątek pozwał ją i przegrał.
"Wygrałam w sądzie z Tomaszem Piątkiem" - napisała na Twitterze Dorota Kania. Dziennikarka poinformowała o zakończeniu procesu, który wytoczył jej autor książki "Antoni Macierewicz i jego tajemnice".
Piątkowi nie spodobał się artykuł "Brudne gry wokół MON", który ukazał się w "Gazecie Polskiej" w marcu 2017 r. Kania zarzuciła autorowi kontrowersyjnej książki posłużeniem się m.in. "mnóstwem kłamstw i pomówień", które były dla Macierewicza podstawą do złożenia do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Dziennikarka uznała również, że ustalenia ze szczytu NATO doprowadziły do "uaktywnienia się agentury, zwolenników totalnej opozycji oraz przeciwników silnego państwa" - przypomina portal niezalezna.pl
Tomasz Piątek domagał się od Kani 40 tys. zł, sprostowania i zwrotu kosztów procesu. Chciał również otrzymać 60 tys. zł od Wydawnictwa Polskiego (NWP), wydawcy "GP".
Pozew został oddalony przez Warszawski Sąd Okręgowy. Sędzia miała w całości podzielić stanowisko obrony dziennikarki.
- Bardzo cieszymy się z wyroku i jego uzasadnienia. Sędzia stwierdziła, że wolność słowa jest wartością nadrzędną. Z tej wartości korzystał zarówno pan Tomasz Piątek, publikując książkę nt. ministra Macierewicza, jak i Dorota Kania krytykując treści zawarte w tej książce - powiedział w rozmowie z Telewizją Republika mec. Hubert Kubik.
Źródło: niezalezna.pl, telewizjarepublika.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl