PolskaTomasz Komenda w prokuraturze. Nasz reporter jest na miejscu

Tomasz Komenda w prokuraturze. Nasz reporter jest na miejscu

- Będę opowiadać o wszystkim, co mnie spotkało przez ten czas. Mam nadzieję, że moje zeznania wystarczą, żeby osoby, które przyczyniły się do mojego aresztowania, usiadły na ławie oskarżonych i odpowiedziały za to – mówił przed przesłuchaniem we wrocławskiej prokuraturze Tomasz Komenda. Nasz reporter Krzysztof Janoś jest na miejscu.

Tomasz Komenda w prokuraturze. Nasz reporter jest na miejscu
Źródło zdjęć: © WP.PL
Radosław Rosiejka

25.05.2018 | aktual.: 25.05.2018 10:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Walczę o to, żeby policjanci, prokuratorzy i mój pseudo-adwokat usiedli na ławie oskarżonych. To nie zrekompensuje mi straconych lat, ale będę miał satysfakcję, że nie się nie poddałem. Bardzo chcę, żeby te osoby choć przez chwilę czuły się tak, jak ja przez 18 lat – mówił.

Tomasz Komenda przyznał dziennikarzom, że jeszcze nie usłyszał słowa "przepraszam" od osób, które przyczyniły się do jego

Innym wątkiem w sprawie niesłusznego skazania jest znęcanie się nad Tomaszem Komendą w więzieniu. Również w tej sprawie zeznaje mężczyzna.

Przesłuchanie Tomasza Komendy we wrocławskiej prokuraturze jest elementem prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi śledztwa.

Śledztwo prokuratury obejmuje 21 lat - od momentu zabójstwa Małgorzaty K. do wyjścia na wolność Tomasza Komendy. Poza pobytem w więzieniu, dotyczy ono nieprawidłowości, które doprowadziły do skazania mężczyzny, w tym ewentualnego fałszowania i niszczenia dowodów, zacierania śladów oraz zatajania informacji o niewinności Tomasza Komendy.

_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_

Komentarze (26)