Tomasz Komenda szuka pracy. "Chce żyć, jak normalny człowiek"

Po trzech miesiącach od wyjścia na wolność Tomasz Komenda zaczyna szukać pracy. Dostaje od państwa rentę specjalną, ale chce zacząć żyć, jak każdy normalny człowiek.

Tomasz Komenda szuka pracy. "Chce żyć, jak normalny człowiek"
Źródło zdjęć: © PAP | Maciej Kulczyński
Magda Mieśnik

25.06.2018 11:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po wyjściu na wolność Tomasz Komenda nie miał żadnych środków na życie. Dlatego jego pełnomocnik wystąpił do premiera o przyznanie renty specjalnej. Mateusz Morawiecki zdecydował, że Tomasz Komenda przez rok będzie otrzymywał co miesiąc na rękę 3276 zł.

Niewinnie skazany mężczyzna nie chce jednak polegać wyłącznie na dobrej woli państwa. – Zaczyna się rozglądać za pracą. Co prawda, minęły dopiero trzy miesiące jego wolności, ale chce żyć, jak normalny człowiek. Przebywać z ludźmi – mówi Wirtualnej Polsce mec. Zbigniew Ćwiąkalski. I dodaje, że być może Tomasz Komenda będzie musiał przejść szkolenia lub przyuczenie do zawodu, ponieważ nie ma żadnego przygotowania. – Jest jednak chętny do pracy i szybko się uczy – dodaje adwokat.

Adwokat przygotowuje już wniosek o odszkodowanie dla Tomasza Komendy za to, że niesłusznie przesiedział w więzieniu 18 lat. – Jesteśmy umówieni na spotkanie na początku lipca. Tomasz będzie musiał raz jeszcze opowiedzieć, co spotkało go w więzieniu. Wiem, że to dla niego trudne, dlatego chcę mu dać jeszcze chwilę czasu – mówi Ćwiąkalski.

Adwokat przyznaje, że ciężko wycenić straty moralne, jakie poniósł Tomasz Komenda. – Przez 18 lat nie dostał żadnej przepustki. Opowiada, że współwięźniowie bili go na spacerniaku. Strażnicy nie reagowali, wręcz odwracali głowę, udając, że tego nie widzą. Zakład karny odmówił mu nawet możliwości zrobienia okularów, gdy pogorszył mu się wzrok. Jedyne, co można wycenić, to ile mój klient stracił nie pracując i nie opłacając składek emerytalnych – mówi mec. Ćwiąkalski.

Wstępnie adwokat przyjął, że wystąpi o co najmniej 10 milionów złotych odszkodowania. Na razie postanowił się jednak wstrzymać ze złożeniem wniosku do sądu. – Mamy na to rok. A nie ukrywam, że przed sądem może nam pomóc rozstrzygnięcie postępowania, które prowadzi łódzka prokuratura. Śledczy badają, kto ewentualnie zawinił w sprawie skazania Tomasza Komendy i tego, jak był traktowany w więzieniu. On ma duże poczucie krzywdy i liczy na to, że winni sami przekonają się, jak to jest być za kratami – mówi mec. Ćwiąkalski.

Tomasz Komenda sam wskazał osoby, które – jego zdaniem – odpowiadają za to, że niesłusznie spędził 18 lat w więzieniu. – Mam tu na myśli panią Dorotę P., pana Krzysztofa R., pana Zbigniewa P., pana Stanisława O., pana Tomasza F. i pana Michała K. Potrzebne jest uczciwe śledztwo. I głęboko wierzę, że dzięki pracy prokuratorów uda się osądzić tych, którzy odpowiadają za to, co mnie spotkało. Dopiero wtedy sprawiedliwości stanie się zadość – mówił Tomasz Komenda, wymieniając m.in. prokuratorów, którzy zajmowali się jego sprawą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
tomasz komendaniewinnyzbigniew Ćwiąkalski
Komentarze (400)