Trwa ładowanie...

Śledztwo po śmierci kobiety, która obciążyła Tomasza Komendę. Prokuratura nie zdążyła jej przesłuchać

Kilka dni temu zmarła Dorota P. Kobieta przed laty wskazała Tomasza Komendę jako winnego zamordowania Małgorzaty K. – Nie zdążyliśmy jej przesłuchać. Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie jej śmierci – mówi Wirtualnej Polsce prok. Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Śledztwo po śmierci kobiety, która obciążyła Tomasza Komendę. Prokuratura nie zdążyła jej przesłuchaćŹródło: PAP, fot: Paweł Supernak
d3boeqj
d3boeqj

Dorota P. zmarła w szpitalu - poinformował "Fakt". – W środę zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Postępowanie w sprawie śmierci prowadzi już wrocławska prokuratura. Dorota P. miała zostać przesłuchana w sprawie Tomasza Komendy, ale z powodu jej śmierci nie zdążyliśmy tego zrobić – mówi prok. Szczepanek.

Prokurator dodaje, że kobieta złożyła zeznania wcześniej, w lipcu 2017 r. – To bardzo ważny dowód i na pewno w razie procesu osób, które odpowiadają za to, że Tomasz Komenda trafił do więzienia, zeznania będą mogły zostać wykorzystane – mówi mec. Zbigniew Ćwiąkalski, pełnomocnik Tomasza Komendy. Adwokat dodaje, że Dorota P. była starszą osobą. Nagle trafiła do szpitala i była pod opieką lekarzy. – Nie doszukiwałbym się tutaj żadnych tajemniczych okoliczności – podkreśla.

Tomasz Komenda wskazał Dorotę P. jako jedną z osób, przez które przesiedział niewinnie 18 lat w więzieniu. – Mam tu na myśli panią Dorotę P., pana Krzysztofa R., pana Zbigniewa P., pana Stanisława O., pana Tomasza F. i pana Michała K. Potrzebne jest uczciwe śledztwo. I głęboko wierzę, że dzięki pracy prokuratorów uda się osądzić tych, którzy odpowiadają za to, co mnie spotkało. Dopiero wtedy sprawiedliwości stanie się zadość – mówił Tomasz Komenda, wymieniając m.in. prokuratorów, którzy zajmowali się jego sprawą.

d3boeqj

Dorota P. była przed laty sąsiadką Tomasza Komendy. W czasie przesłuchania zeznała, że rozpoznała Tomasza Komendę w Magazynie Kryminalnym 997 na podstawie portretu pamięciowego. Tyle że programu na ten temat nie było. Śledczy nie weryfikowali też szczegółowo zeznań kobiety.

Śledztwo prokuratury obejmuje 21 lat - od momentu zabójstwa Małgorzaty K. do wyjścia na wolność Tomasza Komendy. Poza pobytem w więzieniu, dotyczy ono nieprawidłowości, które doprowadziły do skazania mężczyzny. Prowadzone jest pod kątem ewentualnego fałszowania i niszczenia dowodów, zacierania śladów, zatajania informacji o niewinności Tomasza Komendy. Śledczy mają już listę osób, które mogły się przyczynić lub były świadkami nieprawidłowości. Zawiera ona ponad 50 nazwisk.

Ciało 15-letniej Małgorzaty K. znaleziono 1 stycznia 1997 r., niedaleko miejsca, gdzie bawiła się podczas zabawy sylwestrowej. Brutalnie zgwałcona dziewczyna po kilku godzinach zamarzła, porzucona na niemal -20-stopniowym mrozie. Prokuratorzy stwierdzili, że sprawców było kilku. Zatrzymano jednak tylko Tomasza Komendę. Do winy przyznał się raz w prokuraturze. Później odwołał zeznania, tłumacząc, że śledczy go bili i był gotowy przyznać się do wszystkiego. Został skazany na 25 lat więzienia.

d3boeqj

Sąd Najwyższy uchylił wyrok skazujący Tomasza Komendę i uniewinnił go. W uzasadnieniu sędzia wskazywał, że mężczyzna od początku współpracował ze śledczymi, a materiał DNA - później dowód przeciwko niemu - został pobrany bez udziału biegłego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Tomasz Komenda o swoich marzeniach

d3boeqj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3boeqj
Więcej tematów