Tomasz Gutry: pocisk, który mnie trafił, miał 7 cm 

Marsz Niepodległości 2020. Postrzelony gumową kulą w twarz fotoreporter "Tygodnika Solidarność" Tomasz Gutry jest już po operacji. Zapowiedział, że będzie walczył o taką sumę odszkodowania, "żeby policja oduczyła się takich działań".

Tomasz Gutry: pocisk, który mnie trafił miał 7 cmTomasz Gutry: pocisk, który mnie trafił miał 7 cm
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kamiński
Violetta Baran
115

W środę ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Mimo że - zgodnie z zapowiedziami organizatorów - miał być zmotoryzowany, wielu uczestników brało w nim udział pieszo. Doszło do starć z policją. które miały miejsce między innymi w rejonie ronda de Gaulle'a. Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że "grupy chuliganów zaatakowały policjantów chroniących bezpieczeństwo innych ludzi". Funkcjonariusze użyli pałek, gazu łzawiącego i broni gładkolufowej.

Podczas policyjnego szturmu ranny został 74-letni fotoreporter "Tygodnika Solidarność" Tomasz Gutry.

- Kiedy policja wkroczyła to ludzie, jak zwykle w panice, uciekli. Ja jeszcze trochę stałem, 10 metrów od policjantów i w pewnym momencie nikogo już nie było. Jeden z policjantów strzelił do mnie. On stał w szeregu z innymi - opisuje przebieg zdarzenia Tomasz Gutry.

Marsz Niepodległości. Zamieszki w Warszawie. "Regularna bitwa"

Fotoreporter twierdzi, że wcześniej nie słyszał żadnych ostrzeżeń. - Był taki rumor. Policja się tłumaczy, policja przeprasza, a ja słyszałem, że w szpitalu przy ul. Szaserów jest mężczyzna, który jest trzecią godzinę operowany i też dostał pociskiem. Został trafiony prawdopodobnie gdzieś w okolice nosa - relacjonuje Gutry.

Marsz Niepodległości 2020. Tomasz Gutry: będę walczył o odszkodowanie

Gutry opowiada, że nabój, który go trafił, miał długość 7 centymetrów. - Wszedł na taką głębokość, że mam złamane kości i założono mi płytkę tytanową - dodaje fotoreporter.

Operacja usunięcia pocisku - jak wynika z relacji fotoreportera - trwała ponad dwie godziny. - Po godz. 2 w nocy policja przyjechała zabrać ten pocisk. Nie widziałem tego. Zabrali go od lekarzy - twierdzi Gutry.

Zapytany, czy po zranieniu na ulicy, któryś z funkcjonariuszy do niego podszedł, odpowiedział, że nikt. - Podobno jakaś dziewczyna mnie prowadziła. Natomiast mniej więcej na środku ronda było pogotowie. Dotarłem do pogotowia, zadzwonili i natychmiast zawieźli mnie do szpitala przy ul. Szaserów - relacjonuje fotoreporter.

Zapewnia też, że będzie walczył o odszkodowanie. - Będziemy żądali takiej sumy, żeby policja oduczyła się takich działań - powiedział Tomasz Gutry.

Wybrane dla Ciebie

Tragedia w Brazylii. "Wszyscy jesteśmy zszokowani"
Tragedia w Brazylii. "Wszyscy jesteśmy zszokowani"
Sikorski: będziemy dążyć do uwolnienia reszty więźniów, w tym Poczobuta
Sikorski: będziemy dążyć do uwolnienia reszty więźniów, w tym Poczobuta
Polacy uwolnieni na Białorusi. Jest potwierdzenie
Polacy uwolnieni na Białorusi. Jest potwierdzenie
Uwaga na upały. Są alerty IMGW
Uwaga na upały. Są alerty IMGW
Ważna wiadomość od Cichanouskiej. "Mój mąż jest wolny"
Ważna wiadomość od Cichanouskiej. "Mój mąż jest wolny"
Paweł Kapusta: Nie potrafią ani wygrać, ani przegrać [OPINIA]
Paweł Kapusta: Nie potrafią ani wygrać, ani przegrać [OPINIA]
Zamknięte sklepy mięsne we Francji. Masowe zatrucie wśród dzieci
Zamknięte sklepy mięsne we Francji. Masowe zatrucie wśród dzieci
Śmierć czteromiesięcznego chłopca. Jest ruch prokuratury
Śmierć czteromiesięcznego chłopca. Jest ruch prokuratury
Najwyższy przywódca Iranu wskazał następcę. "Pragmatyczne posunięcie"
Najwyższy przywódca Iranu wskazał następcę. "Pragmatyczne posunięcie"
Wielki pożar w Chorwacji. Celowe podpalenie?
Wielki pożar w Chorwacji. Celowe podpalenie?
"Łowcy głów" w akcji. Pseudokibic zatrzymany po kilku latach
"Łowcy głów" w akcji. Pseudokibic zatrzymany po kilku latach
Nowa rola Łukaszenki. Spotkał się ze współpracownikiem Trumpa
Nowa rola Łukaszenki. Spotkał się ze współpracownikiem Trumpa