Tober: program rządu nie zagraża prywatyzacji
Inwestycje zagraniczne i prywatyzacja to dla rządu istotny element stymulowania wzrostu gospodarczego i modernizacji polskiej gospodarki - powiedział rzecznik rządu Michał Tober, odpowiadając na raport Komisji Europejskiej.
31.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W piątek Komisja Europejska wezwała polski rząd, żeby unikał niedociągnięć w traktowaniu zagranicznych inwestorów, i by rozwiał potencjalne niepokoje o dalszy ciąg dotychczas ogólnie pomyślnej prywatyzacji.
Komisja ogólnie pozytywnie oceniła postępy Polski w prywatyzacji, ale zwróciła uwagę na ryzyko odwrócenia prawidłowych tendencji, wskutek wdrażania nowego programu gospodarczego rządu, ogłoszonego w styczniu tego roku.
Według Tobera, zarówno prywatyzacja, jak i inwestycje zagraniczne są oczekiwane i pożądane wszędzie tam gdzie przynoszą nowe technologie, poprawę jakości zarządzania, zwiększają konkurencyjność firm i tworzą nowe miejsca pracy.
Jego zdaniem, prywatyzacja jest dla rządu bardzo ważna, ale nie jest i nie będzie traktowana jako cel sam w sobie. Prywatyzacja ma być środkiem do osiągnięcia celu jakim jest unowocześnienie, modernizacja, zwiększenie efektywności i konkurencyjności polskich przedsiębiorstw - powiedział Tober.
Wśród powodów do niepokoju Komisja wymieniła m.in. propozycje konsolidacji państwowych firm w kilku sektorach przed prywatyzacją.
Tober uspokaja, że konsolidacja polskich firm w poszczególnych branżach ma na celu zwiększenie efektywności i konkurencyjności polskich firm. W żaden sposób nie jest to rozwiązanie, mające zastąpić procesy prywatyzacyjne. Ma ono dobrze przygotować poszczególne firmy do prywatyzacji - wyjaśnił Tober.
Komisja Europejska przekazała raport rządom Unii Europejskiej. Jak powiedział w piątek rzecznik komisarza UE ds. poszerzenia Guentera Verheugena Jean-Christophe Filori raport nie wymienia konkretnych przypadków, ale odnosi się do niedociągnięć w postępowaniu rządu wobec firm, w których państwo zachowało udziały obok udziałów nabytych przez zagranicznych inwestorów strategicznych, i do powstałych wokół tego sporów.(miz)