"To źle, że jesteśmy w Afganistanie i Iraku"
Poseł niezrzeszony Maciej Płażyński uważa, że polityczny bilans obecności polskich wojsk w Afganistanie i Iraku jest zły. Zdaniem gościa radiowej Trójki debata na ten temat, jaka wybuchła po śmierci jednego z naszych żołnierzy, jest słuszna, ale spóźniona.
13.08.2009 | aktual.: 13.08.2009 09:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polityk uważa, że największym problemem naszej obecności w Iraku i Afganistanie jest brak poparcia Polaków. Gdyby przeprowadzić sondaż okazałoby się, że nie widać wśród ankietowanych wielkiej radości - dodał. Zdaniem Płażyńskiego powinna się odbyć szeroka debata publiczna, aby wszyscy wiedzieli, po co tak naprawdę polskie wojska biorą udział w działaniach wojennych za granicą.
Odnosząc się do przyszłorocznych wyborów prezydenckich, gość Polskiego Radia przyznał, że faworytem wciąż jest Donald Tusk. Płażyński nie powiedział jednak, czy zamierza wystartować w wyborach. Wszystko będzie zależało od sytuacji - wyjaśnił poseł.