To sygnał od Putina. "Chce ich zamrozić"

- Rosyjskie ataki rakietowe to sygnał dla Waszyngtonu o wysokich kosztach wsparcia Ukrainy - mówi Orysia Łucewycz dla Sky News. Mapa pokazuje skalę rosyjskiej agresji.

Zmasowany atak na Ukrainę. Wszystko widać na mapie
Zmasowany atak na Ukrainę. Wszystko widać na mapie
Źródło zdjęć: © Twitter
Katarzyna Bogdańska

17.11.2024 17:33

Rosyjskie ataki rakietowe są sygnałem dla Waszyngtonu, że wspieranie Ukrainy może być zbyt kosztowne. Orysia Łucewycz, szefowa Forum Ukraińskiego w Chatham House, w rozmowie z Sky News podkreśla, że Rosja chce pokazać, iż nie da się jej pokonać.

Według Łucewycz ataki mają także na celu przekazanie wiadomości prezydentowi elektowi USA, Donaldowi Trumpowi, że koszty wojny na Ukrainie są zbyt wysokie dla Zachodu. - To również sygnał dla Ukraińców, że Putin chce ich zamrozić w ciągu zimy - dodała ekspertka londyńskiego think tanku.

Kreml nie osiągnął swoich celów wojennych, więc Rosja stara się podważyć poparcie Zachodu dla Ukrainy. Łucewycz ocenia, że to najlepsza szansa dla Rosji na osłabienie wsparcia dla Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zmasowany atak na Ukrainę

Andrij Sybiha, szef ukraińskiego MSZ, poinformował, że Rosja przeprowadziła jeden z największych ataków powietrznych, celując w miasta, cywilów i infrastrukturę. Ukraińskie Siły Powietrzne zestrzeliły 144 z 210 dronów i rakiet.

Rosja nie osiągnęła swoich celów wojennych, a ataki mają na celu podważenie poparcia Zachodu dla Ukrainy.

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie