Działo się w nocy. Nowy sojusz 34 krajów przeciw Rosji i Białorusi
Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
- Sojusznicy Kijowa domagają się wykluczenia reprezentacji Rosji i Białorusi z Letnich Igrzysk Olimpijskich ze względu na brutalną rosyjską inwazję w Ukrainie. Międzynarodowy Komitet Olimpijski oświadczył, że sportowcy z obydwu krajów będą mogli uczestniczyć w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, pod warunkiem że wystartują pod "neutralną flagą" i nie wspierają wojny. Australijski rząd zadeklarował, że wraz z 34 innymi państwami chce, by rosyjscy i białoruscy sportowcy nie zostali dopuszczeni do zawodów, nawet jeśli nie będą reprezentować swoich krajów.
- Minister spraw zagranicznych Chin Qin Gang wezwał niektóre kraje do "natychmiastowego zaprzestania podsycania ognia", ponieważ Pekin obawia się, że brutalna rosyjska inwazja w Ukrainie "może wymknąć się spod kontroli". - Zdecydowanie sprzeciwiamy się wszelkim formom hegemonii, wszelkim zagranicznym ingerencjom w sprawy Chin - powiedział odwołując się najprawdopodobniej do działań USA. W ubiegłym roku Władimir Putin i Xi Jinping ogłosili "partnerstwo bez granic", a Pekin powstrzymał się od potępienia działań Kremla. Stany Zjednoczone ostrzegły kraj przed ewentualnymi konsekwencjami, jeśli przekaże Rosji wsparcie wojskowe lub pomoc w innej postaci.
- We wtorek Władimir Putin wystąpi we wtorek przed rosyjskimi elitami politycznymi i wojskowymi, by poinformować ich o stanie swojej tzw. "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie (w ten sposób w Rosji określana jest wojna - przyp. red.). - W tak kluczowym i bardzo skomplikowanym momencie naszego rozwoju, naszego życia, wszyscy czekają na wiadomość w nadziei, że usłyszą ocenę tego, co się dzieje, ocenę specjalnej operacji wojskowej - oświadczył w telewizji państwowej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Dyktator w oficjalnym przemówieniu przedstawi również swoją analizę sytuacji międzynarodowej i nakreśli wizję rozwoju kraju - dodał.
- Ambasada Rosji w Szwecji wezwała władze w Sztokholmie do podzielenia się ustaleniami ze śledztwa ws. eksplozji, które w zeszłym roku uszkodziły gazociąg Nord Stream. "Minęło prawie pięć miesięcy od sabotażu gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Jednak przez cały ten czas szwedzkie władze, jak na zawołanie, milczą" - napisano na oficjalnym kanale placówki dyplomatycznej w aplikacji Telegram. "Czego tak boi się kierownictwo Szwecji?" - dodano. Rosja już wcześniej potępiła kraj za nieprzekazywanie informacji o najnowszych ustaleniach w sprawie wybuchów
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brawurowa akcja Ukraińców. Z BMP-1 nic nie zostało
- - Właśnie teraz i tutaj w Ukrainie rozstrzyga się los światowego porządku opartego na zasadach, przewidywalności i humanitaryzmie - powiedział Wołodymyr Zełenski w swoim wieczornym przemówieniu. Ukraiński prezydent odniósł się w swoim wystąpieniu do spotkania z Joe Bidenem. - Znane są kroki oraz działania, które musimy podjąć, tutaj najwięcej zależy od naszych żołnierzy na froncie - i nasze potrzeby z zakresu obronności. Nasi partnerzy dobrze o tym wiedzą, potrzebne jest tylko zdecydowanie - powiedział. - Dziś widziałem determinację u prezydenta Bidena i w USA. Dziękuję panu prezydentowi za tę wizytę i dyskusje, które przyniosły wiele korzyści - dodał.
- Aleksandr Łukaszenka postanowił utworzyć nową ochotniczą obronę terytorialną, by każdy Białorusin wiedział, jak "obchodzić się z bronią" i był gotowy do obrony w razie ataku - informuje Reuters. - Sytuacja nie jest łatwa. Nie raz mówiłem: każdy człowiek - i nie tylko mężczyzna - powinien przynajmniej umieć posługiwać się bronią - powiedział białoruski dyktator. - Przynajmniej w celu ochrony swojej rodziny, jeśli to konieczne, swojego domu, własnego kawałka ziemi i - jeśli to konieczne - swojego kraju - dodał. Minister obrony Wiktar Chrenin powiedział, że siły obrony terytorialnej będą liczyły około 100 tys. - 150 tys. ochotników.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski