"To pan Jacek podpisze". Kim jest asystent prezesa PiS Jacek Cieślikowski

Bohaterowie taśm Kaczyńskiego kilkakrotnie wspominają o "panu Jacku". To Jacek Cieślikowski, 46-letni asystent Jarosława Kaczyńskiego, nazywany też jego kierowcą. Zasiada w Radzie Warszawy, a z namaszczenia prezesa PiS jest członkiem zarządu Srebrnej.

"To pan Jacek podpisze". Kim jest asystent prezesa PiS Jacek Cieślikowski
Źródło zdjęć: © Forum | Adam Chełstowski
Kamil Sikora

30.01.2019 12:39

"No to Jacek podobno miał być w imieniu zarządu, ale Cieślikowski" - mówi Grzegorz Tomaszewski podczas spotkania w siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej. "Ale nie ma go" - odpowiada Jarosław Kaczyński. To imię (lub nazwisko) pojawia się jeszcze kilkakrotnie w trakcie rozmowy, której zapis upubliczniła "Gazeta Wyborcza". Kim jest Jacek Cieślikowski?

To jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego, choć nie pojawia się w mediach. "Od końca lat dziewięćdziesiątych współpracuje z Jarosławem Kaczyńskim" - czytamy o nim w oficjalnym biogramie na stronie internetowej Rady Warszawy. Zasiada w niej od 2006 r., a w jesiennych wyborach Cieślikowski po raz kolejny zdobył mandat, niewątpliwie pomogło w tym 1 miejsce na mokotowskiej liście - polityk zdobył ponad 11 tys. głosów. Nie jest jednak zbyt widoczny, dużo głośniej jest o nowych radnych, którzy skutecznie uprzykrzają życie rządzącej PO.

Wcześniej Cieślikowski pracował też w Kancelarii Premiera, jako asystent polityczny Jarosława Kaczyńskiego. Obecnie jest członkiem Koleżeńskiego Sądu Dyscyplinarnego oraz pracuje w centrali partii - zajmuje się strukturami terenowymi oraz zarządzaniem flotą pojazdów należących do partii. W przeszłości często woził prezesa, przez co przylgnęło do niego miano kierowcy Jarosława Kaczyńskiego. Drugim bliskim współpracownikiem prezesa, pomagającym mu także w prowadzeniu domu, jest Jacek Rudziński. Można go było zobaczyć przy prezesie podczas wizyt w szpitalu i rekonwalescencji po operacji kolana.

W 2014 r. Cieślikowski wszedł do zarządu Srebrnej. Szeroko pisaliśmy o tej spółce kontrolowanej przez środowisko PiS. Powstała na majątku Fundacji Prasowej Solidarności, która w latach 90. po okazyjnej cenie przejęła "Express Wieczorny". Choć gazeta upadła, środowiska poprzedniej partii Jarosława Kaczyńskiego zachowało budynek biurowy przy al. Jerozolimskich i budynek starej drukarni przy ul. Srebrnej 16. Stąd nazwa firmy, która zarządza budynkami i zarabia na ich wynajmie. A także planuje kolejne inwestycje, w tym budowę 190-metrowego wieżowca.

W najnowszym oświadczeniu majątkowym Jacka Cieślikowskiego możemy przeczytać, że od początku 2018 r. do 18.12.18 r. w Srebrnej zarobił 15 276 zł. Nieco więcej, bo 16 005 zł, zarobił jako prezes spółki Geranium, która należy do Srebrnej. Tam jest prezesem zarządu. Jak opisywaliśmy w WP, największym źródłem jego dochodów jest praca w centrali PiS.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (228)