To oni mają na sumieniu MH17. Oddział Rosjan zlokalizowany w Ukrainie
53. Brygada Obrony Przeciwlotniczej bez wątpienia brała udział w inwazji sił Władimira Putina na Ukrainę. Są na to twarde dowody, łącznie z dokładną lokalizacją stacjonowania Rosjan w mieście Izjum. To właśnie ta jednostka odpowiada za tragedię pasażerów i załogi boeinga MH17 zestrzelonego 17 lipca 2014 roku.
18.03.2023 | aktual.: 18.03.2023 14:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Amerykański nadawca publiczny, NPR, poinformował o odkryciu przez Ukraińców miejsca w mieście Izjum, w którym stacjonowała jednostka okryta niesławą po strąceniu malezyjskiego boeinga MH17 z należącej do oddziału rakiety i wyrzutni Buk. Dziennikarze NPR byli w Ukrainie. Weszli do magazynu, gdzie znajdowała się centralna baza 53. Brygady Obrony Przeciwlotniczej.
Maszyna Malaysia Airlines została zestrzelona 17 lipca 2014 roku w trakcie podróży z Amsterdamu do Kuala Lumpur, nad ukraińską wsią Grabowka. Zginęli wtedy wszyscy, którzy byli na pokładzie - 298 osób. Wśród ofiar było 193 pasażerów z holenderskimi paszportami, stąd tragedia bywa nazywana "11 września dla Holendrów". Samolot zestrzelili separatyści, ale nie byliby tego w stanie zrobić, gdyby nie 53. Brygada Obrony Przeciwlotniczej.
Zobacz także
Dziennikarze z USA widzieli dokumenty ukraińskiej prokuratury potwierdzające, że w okresie, gdy Izjum było pod rosyjską okupacją, magazyn zajmowała jednostka mająca na sumieniu ofiary, których ogromną część stanowili Holendrzy.
Od tamtej pory 53. Brygada Obrony Przeciwlotniczej jest międzynarodowym pariasem, przynajmniej jeśli chodzi o śledczych zajmujących się zbrodniami wojennymi. A co z faktem, że jednostka działa w Ukrainie do dziś? To tak, jakby rosyjski prezydent drwił z reszty świata - czytamy w serwisie publicznego nadawcy w USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci przepytywani przez dziennikarzy NPR podkreślają, że po zestrzeleniu MH17 Rosjan z tego oddziału nie spotkały żadne konsekwencje. Dodają, że to charakterystyczne dla Rosji postępowanie, kiedy łamie się prawo międzynarodowe.
Ukraińcy śledzili rosyjską jednostkę i wiedzą, że przez większą część 2022 roku operowała w obwodzie charkowskim. Brakowało jednak dokładnej lokalizacji.
Teraz już wiadomo, gdzie stacjonowali Rosjanie odpowiedzialni za śmierć 298 osób z malezyjskiego boeinga. To może być cenna informacja dla ukraińskich i zachodnich prokuratorów, którzy będą chcieli pociągnąć sprawców do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne. Trudno też przecenić wartość tych danych dla rodzin pasażerów MH17.
Międzynarodowy zespół śledczy ustalił, że ta jednostka odpowiadała za przekazanie systemu rakietowego separatystom. Wcześniej nieoficjalnie pisał o tym serwis BellingCat. Na podstawie zapisów rozmów separatystów śledczy nabyli pewność, że w operacji przekazania broni Władimir Putin miał osobisty udział. Z tego systemu został zestrzelony boeing lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur.
W listopadzie 2022 roku holenderski sąd skazał na dożywocie dwóch Rosjan - Siergieja Dubinskiego i Igora Girkina - oraz obywatela Ukrainy Leonida Charczenko. Czwarty oskarżony w sprawie, Rosjanin Oleg Pułatow został uniewinniony. Oskarżeni byli sądzeni zaocznie. Oni mają odpowiadać personalnie za zestrzelenie boeinga MH17 malezyjskich linii lotniczych.