To on stanie na czele IPN? Rada wybrała kandydata
Łukasz Kamiński, 38-letni dr historii, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, szef Biura Edukacji Publicznej IPN, jest kandydatem Rady Instytutu Pamięci Narodowej na prezesa IPN. Szef Rady IPN prof. Andrzej Paczkowski powiedział, że Kamiński otrzymał pięć głosów, a więc uzyskał większość.
Wakat na stanowisku prezesa trwa od śmierci Janusza Kurtyki w katastrofie smoleńskiej w kwietniu 2010 r. Nowego prezesa na pięcioletnią kadencję ma powołać sejm, za zgodą senatu, zwykłą większością głosów.
Kamiński zajmuje się dziejami społecznymi Polski Ludowej. Szef Rady prof. Andrzej Paczkowski powiedział dziennikarzom, że ma nadzieję, iż sejm rozpatrzy tę kandydaturę na posiedzeniu zaczynającym się 8 czerwca. Według Paczkowskiego o wyborze zdecydowały kompetencje Kamińskiego. - On zna i siłę, i słabość Instytutu - powiedział.
Podczas przesłuchania Kamiński opowiedział się za stopniowym wygaszaniem działalności pionu śledczego IPN, wobec przedawnienia karalności wielu zbrodni komunistycznych. Mówił także, że podstawowym zadaniem nowego prezesa jest "przekształcenie IPN w sprawnie funkcjonujący urząd państwowy", do czego konieczny byłby m.in. jasny podział kompetencji i odpowiedzialności między poszczególnymi pionami IPN. Jego zdaniem prezes nie powinien brać na siebie roli wyroczni w sprawach historii Polski.
Z kolei dziennikarzom kandydat na szefa IPN powiedział, że jeśli zostanie wybrany przez parlament, jego pierwszym zadaniem będzie wyprowadzenie IPN ze "stanu bezwładu, w jakim znalazł się w ostatnich miesiącach". Dodał, że trzeba zmienić wiele w funkcjonowaniu IPN i w relacjach ze "światem zewnętrznym".