ŚwiatTo nie był krokodyl Dundee

To nie był krokodyl Dundee

Dużo szczęścia miał 12-letni chłopczyk drzemiący na australijskiej plaży. Rodzina, która postanowiła urządzić sobie piknik, została zaatakowana przez 3- metrowego krokodyla, który złapał małego chłopca za głowę.
Bill West, ojciec dziecka, powiedział, że tylko zimna krew jego syna uratowała mu życie. 12-letni Sam, broniąc się, wydłubał krokodylowi oczy.
Dziecko zostało przewiezione helikopterem do szpitala. Lekarze twierdzą, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. (mag)

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (0)