"To nie agent Tomek zawinił, ale łatwe panienki"
Podczas gdy jedni kwestionują stosowane przez CBA praktyki, inni uważają agenta Tomka za superbohatera. Zdania Internautów odnośnie do najbardziej uwodzicielskiego agenta Europy wschodniej, czyli agenta Tomka są podzielone.
15.12.2009 12:59
Uwiedziona posłanka PO Beata Sawicka, zdobycie zaufania prawniczki i bizneswoman Weroniki Marczuk-Pazury, afera dotycząca „domu Kwaśniewskich” to tylko niektóre ze spraw, które ma na swoim koncie agent Tomek. W dzienniku „The Times” nasz rodzimy agent został porównany z Jamesem Bondem. Wielu Internautów zastanawia się tylko czy jest to celne porównanie.
Każdy by tak chciał
Obywatel kwestionuje stosowane przez CBA praktyki i nie uważa, by sprawy, w których brał udział agent można było nazwać sukcesem. Zdaniem Internauty każdego obywatela naszego kraju za sprawą różnych prowokacji można uczynić przestępcą. „To nie sukces CBA, a produkcja przestępców” – pisze.
Również zdaniem kowalskiego mało kto byłby w stanie się oprzeć takim zalotom. Pisze na forum, że jeśli podrywałaby go piękna kobieta, stawiała kolacje, a czasem nawet śniadania i na koniec dała worek pieniędzy, to nie odmówiłby jej. „Każdy by w takiej sytuacji wziął” – pisze kowalski.
Agent jest pozytywnym bohaterem
Część Internautów ma dobre zdanie na temat agenta Tomka. Niektórzy nawet nazywają go bohaterem, który ujawnia kulisy politycznych przekrętów. „To kobiety okazały się łatwe i one zawiniły” – uważa kolo . „Agent Tomek to bohater – powinien dostać medal” – pisze bogi. Według Internauty funkcjonariuszowi CBA udało się pokazać nadużycia władzy, więc należy mu się z tego powodu nagroda.
Piotr dodaje do rozważań nad uwodzeniem agenta Tomka, że w całej sytuacji ujawniła się cała prawda o kobietach. „Nie masz kasy i mówisz im prawdę - nie masz kobiety. Masz kasę i ściemniasz - lgną do ciebie jak muchy” – uważa Internauta. Zgadza się z nim wsd, który uważa, że w całej sprawie najsmutniejsze jest to, że zapłacił za to skarb państwa, czyli podatnicy.
Jaki kraj, tacy agenci
Ola nie uważa, by osoba o tak małomiasteczkowej urodzie fordansera mogła naprawdę zaimponować. Internautka wymienia słabe strony agenta: marnie prowadzi samochód, wymiotuje po ilości alkoholu, która u normalnego chłopaka jest dopiero zaproszeniem do zabawy. „Mógł zaimponować prowincjonalnemu garkotłukowi z pretensjami, jak Beata Sawicka, ale na tym koniec jego możliwości. Jakie państwo, tacy agenci” – pisze Internautka.
Wielu Internautów w ogóle powątpiewa w to, by o polskich agentach było głośno za granicą. „Za granicą śmieją się z braku profesjonalizmu polskich agentów” – pisze a.a. Qrek uważa, że w zaistniałej sytuacji nie możemy mówić o agencie. „To tylko wytwórca sytuacji korupcyjnych” – komentuje kontrowersje wokół agenta Internauta.
Wykorzystane w tekście opinie pojawiły się pod artykułem Pauliny Piekarskiej "Polski agent podbija świat"