"To mogłoby Polskę sporo kosztować"
- Stanowisko Polski o nie angażowaniu się w interwencje w Libii to wspólna decyzja premiera i prezydenta, wyciągnęliśmy wnioski z poprzednich operacji, w których Polska brała udział - powiedział w "Kontrwywiadzie" RMF FM szef BBN Stanisław Koziej.
21.03.2011 | aktual.: 21.03.2011 09:53
Koziej powiedział, że nie ma realnej potrzeby, by Polska angażowała się zbrojnie w konflikt w Libii. - Musimy sobie zdawać sprawę, że nasze ewentualne zaangażowanie się w takiej formie byłoby bardzo obciążające dla sił zbrojnych - tłumaczy. Jak powiedział, decyzja o nie wysyłaniu polskich sił do Libii "to wspólna decyzja rządu i prezydenta"
Szef BBN ocenił również, że Polska powinna wyciągać wnioski z poprzednich operacji w których uczestniczyły nasze wojska (Irak i Afganistan). - Przekonaliśmy się, że to nie są operacje krótkotrwałe, że to są operacje bardzo kosztowne, że też politycznie są obciążające. I w związku z tym myślę, że w stosunku do każdego przypadku trzeba podchodzić indywidualnie - twierdzi.
Jak dodaje operacja "Świt Odysei" przeprowadzana obecnie w Libii jest mało podobna do Iraku czy nawet do Afganistanu. - To jest raczej operacja podobna do Jugosławii i kazusu Kosowa - zaznacza Koziej.