Szokujące informacje z Doniecka i Ługańska. "Zwłoki odbierają w sklepie"

Sztab obrony Ukrainy alarmuje: Rosja wysyła rekrutów z okupowanych okolic Ługańska i Doniecka bez przeszklenia w najgorętsze punkty wojny, gdzie masowo giną. Kijów twierdzi też, że punkt odbioru zwłok urządzono w ługańskim sklepie. Ukraińcy podają również inne, nie mniej szokujące informacje.

Ukraińskie wojsko ujawnia w mediach społecznościowych przerażające informacje o poborowych i ochotnikach rosyjskich PAP/EPA.RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT (EPA, Fot: RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT HANDOUT)Ukraińskie wojsko ujawnia w mediach społecznościowych przerażające informacje o poborowych i ochotnikach rosyjskich PAP/EPA.RUSSIAN DEFENCE
Barbara Kwiatkowska

Według wiedzy ukraińskich dowódców Rosja formuje jednostki 1 i 2 korpusu armii do szturmu miast i miasteczek na kontrolowanym przez Ukrainę terytorium obwodów ługańskiego i donieckiego. Większość rekrutów ma rosyjskie paszporty. Poborowych, bez doświadczenia i przeszkolenia skierowano na misję szturmu na Kijów. To zbrodnia wojenna i rażące naruszenie Konwencji o ochronie osób cywilnych w czasie wojny.

Cztery fakty o zmobilizowanych z terenów okupowanych i rosyjskich wolontariuszach przytacza sztab armii Ukrainy w mediach społecznościowych. To upiorne wieści. Najstraszniejsza jest wiadomość, że aby ukryć liczbę ciał, zwłoki pali się w piecach zakładów metalurgicznych w Doniecku.

W tymczasowo okupowanym Ługańsku punkt wydawania ciał zmarłych ochotników, mieszkańców tych terenów, urządzono w sklepie "Kopijka". Krewni zmarłego otrzymują tylko akt zgonu i zezwolenie na pogrzeb. Nie ma żadnych dokumentów dotyczących okoliczności i miejsca śmierci.

Rekruci z Doniecka i Ługańska "gorszym sortem"

"Krewnym tłumaczy się, że zapłata odszkodowania dla rodziny nie będzie możliwa, nawet gdy zmobilizowani mają rosyjskie paszporty. W tym samym czasie krewnym oficjalnie zabitych Rosjan obiecano zapłacić 12 milionów rubli. Taka postawa wywołuje oburzenie wśród lokalnej ludności" - donoszą dowódcy ukraińscy.

Ochotnicy - według Ukraińców - to tak naprawdę ofiary przymusowego poboru na okupowanych rejonu donieckiego i ługańskiego. Większość "nowych rekrutów" I korpusu wysyłanych jest "do najgorętszych miejsc bez odpowiedniego przygotowania. Używani są głównie na linii frontu do oczyszczania przeszkód i kopania okopów. Rekruci muszą znosić niedobory żywności. Straty wśród nich sięgają 70-80 proc." - napisali wojskowi z Ukrainy.

Specjalista przestrzega. "Federacja Rosyjska przejdzie do kontrataku dywersyjnego"

Wybrane dla Ciebie
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora