"To kompromitujące". Arłukowicz zdumiony pomysłem Glapińskiego
Adam Glapiński zapowiedział, że jeśli zostanie prezesem Narodowego Banku Polskiego na kolejną kadencję, to zaproponuje wprowadzenie w Polsce banknotu o nominale 1000 złotych. Widnieć miałby na nim wizerunek Jadwigi Andegaweńskiej. Pomysł szefa NBP komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski europoseł PO Bartosz Arłukowicz. - To jest kompromitujące dla Glapińskiego, ale nie wiem, czy można się bardziej skompromitować, niż zrobił to Glapiński już w ciągu ostatnich wielu miesięcy. Jeżeli jedynym pomysłem na szalejącą drożyznę, największą inflację w ostatnich latach, jest wyprodukowanie banknotu 1000-złotowego z obrazem świętej, to pokazuje, kto dzisiaj nami rządzi - stwierdził. - Ja oczekuję od rządu, od Glapińskiego, prowadzenia takiej polityki, która spowoduje to, że paliwo na stacji paliw nie będzie kosztowało 6 zł, tylko będzie kosztowało realną cenę dużo niższą, oczekuję, że emeryta będzie stać na pójście do sklepu spożywczego, oczekuję, że podejmą decyzje takie, by w sklepach ceny nie galopowały w górę, a przynajmniej się ustabilizowały. Bo za chwilę starszych ludzi nie będzie stać na zakup leków i czegokolwiek do jedzenia - przestrzegł Arłukowicz.