PolskaTo Kluzik-Rostkowska odmówiła prezesowi Kaczyńskiemu?

To Kluzik-Rostkowska odmówiła prezesowi Kaczyńskiemu?

Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez Polską Agencję Prasową od polityków PiS wynika, że Joanna Kluzik-Rostkowska miała otrzymać od szefa ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego propozycję objęcia funkcji wiceprezesa, jednak odmówiła. Temat Kluzik-Rostkowskiej i tego, dlaczego znalazła się poza władzami partii, zdominował konferencję prezesa PiS, na której Kaczyński miał tylko przedstawić sytuację w partii po posiedzeniu Rady Politycznej.

To Kluzik-Rostkowska odmówiła prezesowi Kaczyńskiemu?
Źródło zdjęć: © PAP

24.07.2010 | aktual.: 24.07.2010 20:25

Szefowa kampanii wyborczej Jarosława Kaczyńskiego Joanna Kluzik-Rostkowska, wbrew oczekiwaniom niektórych polityków PiS, nie weszła do kierownictwa partii ani nie otrzymała rekomendacji na funkcję wicemarszałka sejmu podczas Rady Politycznej partii.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapewniał na konferencji prasowej po posiedzeniu, że pozycja Kluzik-Rostkowskiej w partii jest dobra.

Jednak, jak mówił - odpowiadając na jedno z wielu pytań o Kluzik-Rostkowską - "to nie jest tak, że można być w naszej partii, w kierownictwie tylko na tej zasadzie, że się jest chwalonym, lubianym, a ci inni to są be, a ja to jestem dobry". Dodał, że "trzeba przejść troszkę przez ogień, kilka razy mocno po głowie dostać".

Kaczyński zapowiadał też, że po wyborach samorządowych zostanie poszerzony skład Komitetu Politycznego partii.

- Z całą pewnością, jeśli chodzi o paletę polityczną Komitetu Politycznego, to zostanie ona rozszerzona, ale przedtem musi być próba działań różnych osób, ja nie mówię konkretnie o pani Joannie, tylko o wielu osobach w warunkach może cokolwiek trudniejszych - mówił Kaczyński.

O tym, że Kluzik-Rostkowska może zostać wiceprezesem albo kandydatem PiS na wicemarszałka, politycy PiS spekulowali w nieoficjalnych rozmowach z dziennikarzami od kilku tygodni. W ostatnich dniach bardziej realny - wynikało z tych rozmów - wydawał się scenariusz, że obejmie ona funkcję wiceszefa partii.

Z informacji PAP wynika jednak, że Kluzik-Rostkowska do ostatniej chwili walczyła o partyjną rekomendację na funkcję wicemarszałka sejmu, która ostatecznie w sobotę przypadła Markowi Kuchcińskiemu.

Kluzik-Rostkowska uczestniczyła w Radzie, ale opuściła jej obrady, nie rozmawiając z dziennikarzami.

O to, dlaczego Joanna Kluzik-Rostkowska nie weszła do władz partii, była pytana w również posłanka Elżbieta Jakubiak, która razem z Kluzik-Rostkowską była zaangażowana w kampanię prezydencką Jarosława Kaczyńskiego. - To są decyzje, które są zawsze trudne, bo jest pytanie, na ile można wziąć na siebie nowe obowiązki, a na ile poświęcić się temu, co w parlamencie jest również ważne - proszę pamiętać, że są różne działy, które trzeba prowadzić - mówiła Jakubiak.

Jak podkreśliła, Kluzik-Rostkowska jest odpowiedzialna w klubie PiS za "ogromny dział" polityki społecznej, który jest dla ugrupowania niezwykle ważny. - Na Joannie będzie spoczywało ogromnie dużo ciężarów, myślę, że na każdym z nas - mówiła Jakubiak. Dodał, że w tej chwili kierownictwo partii jest wąskie. Przypomniała, że Komitet Polityczny będzie poszerzony po wyborach samorządowych.

Jarosław Zieliński, który wszedł do Komitetu Politycznego PiS, pytany o Kluzik-Rostkowską, ucinał, że to prezes rekomenduje kandydatów. - To prezes PiS przede wszystkim - choć my wszyscy musimy i chcemy czuć się współodpowiedzialni - wytycza kierunki i pod to proponuje podział ról personalnych - powiedział Zieliński.

Nowa wiceprezes PiS Beata Szydło tez nie chciała komentować tej sprawy. - Ja otrzymałam propozycję skierowaną bezpośrednio do mnie i tylko o tym z panem prezesem rozmawiałam.

Inny z wiceprezesów PiS Adam Lipiński odsyła z kolei do samej zainteresowanej: - "proszę pytać pani Joasi" - mówił. Dopytywany, jaką rolę w partii widzi dla posłów, którzy byli aktywnie zaangażowani w kampanię Kaczyńskiego, odpowiedział: "na pewno będą aktywni nadal".

- Na pewno otrzymają zadania specjalne, ale to już jest element naszej taktyki, także ja o tym nie będę mówił dziennikarzom przed podjęciem decyzji - powiedział Lipiński. Dodał, że w pracy partii "wszyscy będą wykorzystani i na pewno pani Joasia też będzie wykorzystana, bo to jest osoba, która się bardzo sprawdziła".

Kaczyński zapewniał też, że wstrzymanie się od głosu Kluzik-Rostkowskiej przy głosowaniu w sprawie wyboru Grzegorza Schetyny na marszałka sejmu nie miało związku z tym, że w nie weszła do władz PiS. Kluzik-Rostkowska, podobnie jak 12 innych posłów PiS, wbrew dyscyplinie klubowej nakazującej głosowanie przeciw wstrzymała się od głosu. - Zapewniam, że chociaż uważałem to za niezrozumiałą decyzję mojej koleżanki, to jednak nie straciła w tym momencie - mówił Kaczyński podczas sobotniej konferencji prasowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (538)