Ukraińcy w Leopardach. To już się dzieje
- W najbliższy poniedziałek, 6 lutego, rozpoczną się szkolenia ukraińskich załóg czołgów Leopard - poinformował w niedzielę minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Jak dodał, szkolenia będą się odbywać poza granicami Ukrainy.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
- Już jutro, w poniedziałek, poza Ukrainą rozpoczną się szkolenia ukraińskich załóg na czołgach Leopard. Kontynuujemy rozmowy z naszymi partnerami, wkrótce oczekujemy wizyty ważnych gości, będziemy rozmawiać o częściach do Leopardów, remoncie, serwisie - powiedział na konferencji prasowej Reznikow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Nowoczesny sprzęt dla Ukrainy. Reznikow o szkoleniach
Jak podaje Ukrinform, minister obrony wyraził również nadzieję, że 14 lutego, podczas spotkania grupy kontaktowej ds. wsparcia wojskowego dla Ukrainy w Brukseli, ogłoszona zostanie liczba czołgów, jakie zostaną przekazane Ukrainie oraz terminy ich dostarczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Grupa żołnierzy kontra wagnerowcy. Krwawe walki pod Bachmutem
Reznikow powtórzył również, że "Ukraina zawsze podkreśla w rozmowach z zachodnimi partnerami, iż nie będzie wykorzystywać zachodniego uzbrojenia do ataków na terytorium Rosji".
Szef resortu obrony ocenił również, że Rosja nie zastosuje wobec Ukrainy broni jądrowej.
- Takie ryzyko stale istnieje, ale ja za każdym razem zadaję sobie pytanie: gdyby oni chcieli ją zastosować, to w jakim celu? Niby jest to zrozumiałe, po to, by zmusić nas do padnięcia na kolana i wstrzymać zachodnią pomoc. Jednak za każdym razem, gdy Rosjanie robią coś wyjątkowo strasznego, jak Bucza, Irpień, Mariupol, Zachód zaczyna pomagać nam jeszcze bardziej, bo partnerzy rozumieją, że Rosjan trzeba zatrzymać - oświadczył Reznikow.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski