To już pewne. Polscy strażacy wrócą ze Szwecji po 14 dniach misji
Jest decyzja ministra Joachima Brudzińskiego ws. polskich strażaków, którzy pojechali do Szwecji walczyć z potężnymi pożarami. Ratownicy wrócą do kraju w poniedziałek 6 sierpnia.
Powodem takiej decyzji ma być normalizacja sytuacji w Szwecji, gdzie wybuchnęły ogromne pożary. Według ostatnich doniesień tylko w środkowej części kraju płonęło około 25 tys. hektarów lasów. Szwedzi posuwali się do ekstremalnych rozwiązań, takich jak bombardowanie tlącej się ziemi.
Skorzystali również z pomocy zagranicznych strażaków. Z Polski przyjechało ich 140. Dysponowali 44 wozami ratowniczo-gaśniczymi i specjalistycznym sprzętem. Jak zaznacza resort misja polskich sił od początku planowana była na okres do 14 dni.
Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej wyruszyli do Szwecji 20 lipca. Po dwóch dniach podróży strażacy dotarli do miejscowości Sveg. Tam założyli główną bazę, z której codziennie wyruszają do akcji. Jak tłumaczy MSWiA, Podczas tych dwóch tygodni strażacy pracują bez dnia przerwy w sposób "rotacyjny". Tym samym przez cały czas w akcji bierze udział około 60 proc. strażaków. Reszta w tym czasie wypoczywa po 12-godzinnej służbie.
Działania związane z dogaszaniem pożarów będą prowadzone do piątku 3 sierpnia. Potem ratownicy będą musieli spakować sprzęt i namioty, a w sobotę wyruszą ze Sveg do Trelleborga. Do Świnoujścia prawdopodobnie wypłyną w niedzielę wieczorem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl