To już koniec szczepień na COVID? "Policzyłem, kiedy przyjdzie ostatni pacjent"
- Wkrótce zgłoszą się ostatni chętni i właściwie można planować zamknięcie punktów szczepień. To tragedia i smutny triumf foliarzy - mówi Łukasz Pietrzak, warszawski farmaceuta i uczestnik akcji szczepień przeciwko COVID-19. Ze statystyk Narodowego Programu Szczepień wynika, że akcja dobiega końca.
- Przy zachowaniu aktualnych trendów pod koniec sierpnia do punktów szczepień zgłosi się ostatni pacjent po szczepienie. W statystykach widać już dramatyczny spadek podawanych pierwszych dawek - komentuje dla WP Łukasz Pietrzak, farmaceuta zajmujący się analizami danych o epidemii. Był też jednym z medyków, który szczepił pacjentów na stadionie Legii w Warszawie. Ten punkt szczepień został zamknięty kilka dni temu.
Z tygodnia na tydzień maleje liczba podanych Polakom pierwszych dawek szczepionki przeciwko COVID-19. W tym tygodniu to tylko 85 tys. szczepień, a jeszcze trzy tygodnie temu było to ponad 400 tys. zabiegów. To dane publikowane przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób. Chociaż ECDC bazuje na informacjach od polskich instytucji, to dokładniej prezentuje w swoich raportach informacje o szczepieniach, niż rządowy raport.
Szczepienia na COVID-19. To rzeczywiście ostatnia prosta
W maju, kiedy uwolniono zapisy na szczepienia dla wszystkich roczników, dzienny rekord pierwszych dawek wyniósł ponad 280 tys. Najwyższy dzienny wynik w ostatnich dniach to 61 tys. podanych pierwszych dawek.
Dopiero na wykresie przedstawiającym liczbę szczepień pierwszą dawką widać, jak załamuje się program szczepień. Jeśli trend się utrzyma, pod koniec lipca średnia liczba nowych osób na szczepieniach ledwo przekroczy 6 tys. dziennie.
Jak na razie loteria szczepionkowa z nagrodą miliona złotych, hulajnogami, samochodami i gotówką nie odwróciła trendów.
- Policzyłem, że ostatni pacjent przyjdzie po szczepienie pod koniec sierpnia. Obecne wyniki uważam za klęskę - mówi Łukasz Pietrzak, farmaceuta i kierownik jednej z warszawskich aptek. Opowiada, że napisał nawet do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, dzieląc się pomysłami na uratowanie akcji szczepień.
- Zebrałem pakiet zagranicznych publikacji naukowych o tym, że tylko rzetelna edukacja pomaga w propagowaniu szczepień. Wskazałem, że nie znając dokładnie motywacji osób niezaszczepionych, nie zmienimy ich nastawienia. Tymczasem dane i trendy o szczepieniach opracowują wolontariusze, tacy jak ja, a nie rządowe instytucje - dodaje Pietrzak.
- Opisałem na przykładach, jak pozwolono zaistnieć wielu nieprawdziwym informacjom, powielanym przez środowiska foliarzy i antyszczepionkowców. Chodzi m.in. o błąd w komunikacie rządowego profilu "Szczepimy się" na Twitterze, który sugerował, że wśród zaszczepionych jest więcej zgonów niż wśród osób niezaszczepionych. Takie potknięcia wychwytują antyszczepionkowcy, podsycając wątpliwości osób niezdecydowanych - punktuje rozmówca WP.
Z danych o szczepieniach wynika, że niewiele już zmieniają weekendowe lokalne akcje z jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson. - Zaszczepiliśmy ponad 1500 osób, co uważamy za sukces - mówi WP Bartosz Naskręski, rzecznik MPK we Wrocławiu. Od 1 lipca organizowane jest tam szczepienie w krążącym wokół Wrocławia szczepieniobusie.
Naskręski dodaje, że tylko na jednym przystanku wrocławskiego "szczepciobusa" ustawiła się kilkudziesięciometrowa kolejka pacjentów. Mniejsze zainteresowanie tłumaczy tym, że Wrocław i tak już należy do czołówki najlepiej wyszczepionych miast.
Boom na szczepienia we Francji. Trzeba było zagrozić obostrzeniami
Przypomnijmy, że we Francji ponad 2,5 mln osób zapisało się na szczepienie po orędziu prezydenta kraju. Emmanuel Macron zapowiedział wprowadzenie nowych obostrzeń dla osób niezaszczepionych.
Nie będą mieli wstępu do kawiarni, nie polecą samolotem i nie skorzystają z kolei. Jak relacjonował Marek Gładysz, paryski korespondent radia RMF FM, w punktach szczepień wyczerpano limity zapisów.
Z ostatnich danych wynika, że do środy wykonano w Polsce ponad 32 mln szczepień przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych jest ponad 15,7 mln osób na 34 mln osób uprawnionych. Aby osiągnąć odporność zbiorową, wyszczepialność powinna wynieść co najmniej 70 proc. wśród wszystkich mieszkańców kraju.