Rosjanie panikują. Opozycjonista ujawnia
Rosyjski opozycjonista Garri Kasparow przekazał, że Władimir Putin będzie chciał ogłosić zwycięstwo w wojnie z Ukrainą 7 października. To właśnie wtedy prezydent Rosji obchodzi urodziny. Kasparow dodaje, że ostatnie wydarzenia na froncie wywołały panikę wśród Rosjan i zatrzymały ich ofensywę.
- Władze Rosji już zrozumiały, że wojny z Ukrainą nie da się wygrać w pierwotnie zaplanowany sposób, dyktatorzy są jednak przywiązani do dat, dlatego propagandowym celem Putina jest ogłoszenie zwycięstwa 7 października, czyli w dniu jego 70. urodzin - przekazał Kasparow w rozmowie z ukraińskim portalem obozrevatel.com.
- Jestem tego niemal pewien, bo dyktatorzy uwielbiają (różne) rocznice. (...) Sądzę, że na Kremlu przeważył wreszcie jakiś zdrowy rozsądek i zauważono tam, że nie udaje się pokonać Ukrainy na taką skalę, na jaką chciano to początkowo osiągnąć. To oznacza, że (w ocenie rosyjskich władz - red.) trzeba teraz zabezpieczyć zdobycze terytorialne, okopać się i prowadzić negocjacje z pozycji siły. Tak uważa Putin - dodał rosyjski opozycjonista.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Papież pojedzie do Ukrainy? Padają pierwsze daty
Cele Putina. Rosyjski opozycjonista ujawnia
Garri Kasparow dodał również, że ostatnie wydarzenia na froncie, czyli udane ataki Ukraińców przy pomocy amerykańskich wyrzutni rakietowych HIMARS, wywołały panikę wśród Rosjan i zatrzymały ich ofensywę. - Wszystko idzie nie tak, jak sobie zaplanowali - dodał.
- Najbliższe tygodnie przyniosą decydujące rozwiązania. Wyzwolenie Chersonia przez ukraińskie wojska może stać się punktem zwrotnym w tym konflikcie - podkreślił rosyjski opozycjonista.
Przypomnijmy, że Garri Kasparow był jednym z najwybitniejszych szachistów w historii, mistrzem świata i wieloletnim liderem światowego rankingu szachowego. Po zakończeniu kariery sportowej zaangażował się w działalność polityczną jako jeden z liderów rosyjskiej opozycji antykremlowskiej. Mieszka na stałe za granicą.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski