To była masakra; siły Kadafiego zabiły 40 osób, 300 raniły
Co najmniej 40 osób zginęło, a 300 zostało rannych w Misracie, gdy siły libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego ostrzelały tłum nieuzbrojonych ludzi w centrum tego kontrolowanego przez rebeliantów miasta - podała AFP powołując się na rzecznika rebeliantów. Z kolei Al-Dżazira informuje, że siły lojalne wobec Kadafiego bombardowały przez wiele godzin miasto Zintan.
21.03.2011 | aktual.: 21.03.2011 21:17
Według AFP siły wierne Kadafiemu zgromadziły ok. 500 osób w centrum Misraty, by zmusić je do zamanifestowania poparcia dla dyktatora. Na ulice wyszła kontrmanifestacja złożona z kilku tysięcy osób, którą ostrzelały siły Kadafiego. Rzecznik rebeliantów utrzymuje, że siły Kadafiego przeniknęły do miasta i rozmieściły w nim snajperów i trzy czołgi, które ostrzelały ludzi zebranych w centrum.
Wcześniej agencja Reuters powołując się na doniesienia mieszkańców miasta, informowała, że Kadafi skierował ludzi i czołgi do Misraty zapewne po to, by uniknąć ataku zachodnich samolotów i rakiet. Rzecznik rebeliantów powiedział, że wojska lojalne wobec Kadafiego ściągają cywilów z pobliskich miast, by wykorzystywać ich jako żywe tarcze.
Rozmówca Reutera powiedział, że siły Kadafiego ostrzelały zebranych z dział i karabinów. Według niego zginęło co najmniej dziewięciu ludzi, a ponad 50 zostało rannych.
Wiadomości z Misraty nie można potwierdzić z niezależnych źródeł. Agencja Reuters pisze, że władze libijskie uniemożliwiają dziennikarzom dotarcie do Misraty.
O trwających od kilku dni walkach w położonym około 130 km na południe od Trypolisu Zintanie, informowała już w sobotę telewizja Al-Arabija. Miało wówczas dojść do ostrzału miasta przez czołgi.