To będzie ciepły urząd
Nowy rzecznik praw dziecka na razie będzie rozpoznawał sytuację i poobserwuje tok prac.
31.07.2008 | aktual.: 31.07.2008 10:04
Marek Michalak na stanowisko rzecznika rekomendowany był przez PO. W wieku 24 lat został odznaczony Orderem Uśmiechu za działalność na rzecz chorych dzieci, którą prowadzi od 16. roku życia. Teraz ma 37 lat, jest ojcem pięcioletniej Julii i pięciomiesięcznego Miłosza.
Czy dał im kiedyś klapsa?
– Nigdy. Jestem przeciwnikiem klapsa.
Czy becikowe zdało w Polsce egzamin?
– Nie mam do końca zdania na ten temat. Wydaje mi się, że zdało dla biednych.
A rodzenie dzieci wyłącznie dla tysiąca złotych becikowego?
– Muszę rozpoznać sytuację. Jeśli to się potwierdzi, to rzeczywiście mamy problem.
* Co myśli pan o zapłodnieniu in vitro?*
– Trwają prace nad ustawą bioetyczną. Rzecznik będzie obserwował tok tych prac, zajmie stanowisko w odpowiednim czasie.
Zachowawczy pan. Czy to kontra wobec poprzedniczki Ewy Sowińskiej, która miała bardzo radykalne poglądy?
– Nie pracowałem u pani Sowińskiej i nie mogę autorytatywnie stwierdzić, że w tym, co robiła, białe było białe, a czarne czarne. Wiem, że chcę stworzyć ciepły urząd. By dzieci wiedziały, że to ich miejsce.
rozm. apa